Wpis z mikrobloga

@cansio: Też od jakiegoś czasu poluję na 156 w 2.5 V6, ale ciężko znaleźć w dobrym stanie, a jak już się trafi to albo cena zaporowa albo auto na drugim końcu Polski.

Ile chcesz wydać? Szukasz modelu przed liftem czy fl?
@cansio: Ale to prawda i nie chodzi o Alfy, a generalnie o włoskie puszki i (z bólem dupy przyznaję) motocykle. A jakaś Skoda, nie dość, ze Niemiecka[!], to części tanie i łatwo dostępne, więc różnica jest i da się ją odczuć. Ale kto zabroni bogatemu? Na pewno nie fan Alfy. :)
@cansio: to powodzenia w cierpliwości przy naprawach :D mojego sąsiada 159 juz trzeci miesiąc stoi na parkingu prawie mchem zarosla moze chcesz kupić? Bo chętnych nie ma
@SamiecAlfa: Bez przesady, znajomy ma 156, jeździ 2 rok i tylko leje... kwestia egzemplarza, passata, golfa, honde i inne, jeśli kupisz zajechane to też po warsztatach będzie stało.

Jeśli kupie i trochę pojeżdżę to wtedy będę mógł powiedzieć więcej na ten temat, ale z góry zakładanie, że alfy to psujące się padło, nie ważne który model... to dajcie spokój, nic bym nie mógł kupić, bo o każdym aucie są jakieś złe
@cansio: Sporo też zależy od stylu jazdy. Ale zdarza się, że w danym modelu jakiś element jest niedopracowany i w końcu pada. Jeśli kupujesz używany, to wtedy zależy, czy poprzedni właściciel w miarę wszystko po fabryce ponaprawiał, czy nie. Jeśli przebieg mały, albo jeżdżona przez niemieckiego księgowego do pracy i z powrotem, to może się zdarzyć iż po roku intensywniejszego jeżdżenia po naszych pięknych drogach zacznie się sypać. Niekoniecznie muszą to