Wpis z mikrobloga

#filozofia #milosc #depresja

Czemu miłość do siebie, w sensie poszanowanie siebie samego i umiejętność obcowania ze sobą samym nie może zastąpić ludziom miłości do innych? Czemu ludzie utożsamiają szczęście z czymś co pochodzi z zewnatrz. To nie tam powinni szukać w pierwszej kolejności. Tyle ludzi jest nieszczęśliwych z powodu braku miłości. Co najlepsze według nich polega ona przede wszystkim na braniu. A doskonałą alternatywą miłości rozumianej przez nich w taki sposób jest miłość do siebie samego... ją odnaleść można w sobie. Nie potrzeba nam nikogo.

Z takiej miłości można brać całymi garściami i jest nieprzemijalna. Nie jakiejś miłości narcystycznej, ale takiej w której jest się szczęśliwym z obcowania ze sobą samym. Kiedy się to zrozumie, to człowiekowi spada kamień z serca. I wtedy dopiero jest on gotowy na tę miłość finalną i najpiękniejszą. Tylko ludzie nie potrafią tego dostrzec, bo wbito im do głowy taki model człowieka, który aby żyć musi mieć obok siebie kogoś, kto go kocha. Gorzej kiedy mają oni jeszcze skłonność do czynienia wyrzutów innym...

#tfwnogf #tfwnobf
  • 18
  • Odpowiedz
@fiskar: bo natury nie oszukasz i jak nie masz karyny to jedyną opcją upuszczania białej mazi jest fapanie, które w nadmiarze prowadzi do wahań nastroju, depresji, a nawet myśli samobójczych XD
  • Odpowiedz
@fiskar: Myślę że wchodzi tu biologia. Mechanizmy nagrody związane z towarzystwem i uznaniem innych osób powstały po to, by integrować ludzi i nigdy nie da się ich do końca użyć wedle swojego zamiaru, z samym sobą.

Szczególnie jeśli idzie o relacje damsko-męskie ;)
  • Odpowiedz
Z takiej miłości można brać całymi garściami i jest nieprzemijalna


@fiskar: Romantyk. Miłość jest przede wszystkim tu i teraz, dzieje się. Nieustannie trzeba ją budować i podtrzymywać

@neoneo: Miłość to narkotyk? Uważasz, że jesteś więźniem swojego ciała (złudnych uczuć, emocji etc)? Możliwe… więc po co się w to bawić?
  • Odpowiedz
@fiskar: Po prostu o miłości. O relacji między dwojgiem ludzi. Gdybym miał na myśli np. seks, albo coś innego, tobym napisał seks (albo coś innego)
  • Odpowiedz
@fiskar: powiedziałbym że z innymi ludźmi jest jak z książkami. Ten kto nie czyta przeżyje, tylko swoje życie, czytający przeżyje więcej. Tak samo człowiek mając tylko siebie zdany jest wyłącznie na własne postrzeganie rzeczywistości jak i interpretacje. Posiadanie tzw. drugiej połówki pozwala nam poznać inny punkt widzenia, niejako poszerza nasze spojrzenie na daną sprawę, widzimy więcej jej aspektów, w ten sposób sztucznie powiększając nasze możliwości poznawcze. Ten komfort może być
  • Odpowiedz
Z takiej miłości można brać całymi garściami i jest nieprzemijalna. Nie jakiejś miłości narcystycznej, ale takiej w której jest się szczęśliwym z obcowania ze sobą samym.


@fiskar: Ale to mało. Co to za szczęście? Jaki pożytek z życia, którym się z nikim nie dzielisz?

Trzeba nie tylko z "tego" czerpać, ale też dawać "to" innym.

Nawet mając w pełni oparcie w sobie człowiek potrzebuje innych. Nie po to, że bez
  • Odpowiedz