Wpis z mikrobloga

@Shady: A to jakiś odosobniony przypadek? Przecież to logiczne, że piłkarze tej klasy to maszynki do robienia pieniędzy, a oni sami (i ich menedżerowie) chcą jak najwięcej z tego tortu wyrwać. Miłość miłością, sympatie sympatią, ale na samej górze leżą interesy.
  • Odpowiedz
@mq1: trochę się nie zrozumieliśmy, nie mam nic do tego że chce jak najwięcej zarabiać, jest zawodowcem i to jest naturalne. Śmieszne jest tylko to, że jego słabsza gra lub jakieś fochy często zgrywają się z negocjacjami nowego kontraktu. Taka to jest miłość.
  • Odpowiedz