Wpis z mikrobloga

@Dziki_Bigos: W akcie desperacji możesz dać ogłoszenie że szukasz partnerki na wesele, odpalisz jakiś grosz, naje się i napije, zatańczy z tobą a moze i coś wyniknie więcej? :)
@Dziki_Bigos: Będę miał podobny problem bo się szykuje pare wesel w rodzinie. A wszystkie koleżanki jakie mam to: są zajęte (no nie będę pytał nawet), wybitne głupie i puste, wyjechały na studia/do pracy w Polskę. Z tym że liczę na to że obejdzie się u mnie bez ogłoszenia :)
@Mika: Nie studiuję, koleżanki z liceum rozjechały się po Polsce na studia, pracuję z samymi facetami. Wesele będzie w mieście na Podkarpaciu (niedaleko mojej rodzinnej wioski) a ja pracuję we Wrocławiu :D

@vagner: No ja mam w sumie jedną koleżankę ale nie zabrałbym na wesele (zbyt wulgarna i tępa) :D
@Dziki_Bigos: Osobiście ogłoszenie o poszukiwaniu uznaje ze totalna głupotę cholera wie kto sie trafi. Zostaje isc samemu. Imo to lepsze niz isc z kims na sile ;)
@alamein: Jest jeszcze taki mankament, że znajdę jakąś koleżankę ja już to we Wrocławiu a na to wesele jest jakieś 500 km, więc będzie ciężko znaleźć taką co będzie chciała przejechać całą Polskę
@alamein: Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mam koleżankę praktycznie na miejscu i chętnie by ze mną poszła na to wesele ale jej chłopak jest #!$%@? zazdrosny o mnie więc prędzej zerwą niż ona pójdzie ze mną na wesele xD
@Dziki_Bigos: Zazdrosny chłopak to samo zło. Musisz sobie przypomnieć o jakiejś innej koleżance, na pewno jest jeszcze jakaś! :D lipa trochę samemu iść.. choć z drugiej strony lepiej samemu niż z kimś, kto będzie zamulał.