Wpis z mikrobloga

Myślę, że początkujące Mirki powinny być zadowolone. Sebastian rozpoczął cykl artykułów nt. programowania obiektowego - dzisiaj wprowadzenie do tematu. W kolejnych odcinkach dużo mięcha podanego w przystępny sposób.

http://webmastah.pl/jak-programowac-obiektowo-cz-1-wstep/

#webdev #php #programowanie #webmastah
normanos - Myślę, że początkujące Mirki powinny być zadowolone. Sebastian rozpoczął c...

źródło: comment_X2EIJBUDwhpWITcVfl1xyvkdy5I5dWdi.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@normanos: jak ja NIENAWIDZE takich nieżyciowych przykładów jak "Jaś jest obiektem klasy Człowiek i może pierdzieć i srać" :/ ta studiach uczyli o trąbkach, które mogły grać i innych takich gównach. Zamiast to podpiąć pod realny informatyczny problem, to oni opowiadają jakieś bajki.
  • Odpowiedz
@varez: @normanos:

Rozejrzyj się wokoło. Zobacz jak zbudowany jest świat. Szybko stwierdzisz, że świat składa się z obiektów, które wchodzą w interakcje. Tak mniej więcej zaczyna się jakieś 99% kursów dotyczących programowania obiektowego. Pozostałe 1% zaczyna się mniej więcej tak: php jest językiem obiektowym.
  • Odpowiedz
@varez: "realny informatyczny problem" tzn.? Jakie byś dał zadania osobie, która dopiero poznaje programowanie obiektowe i żeby nauczyła się po co jest dziedziczenie, interfejsy, klasy abstrakcyjne itd.?
  • Odpowiedz
@b__q: nie wiem, ale to nie ja tu jestem od nauczania innych. jakbym pomyślał, to bym pewnie coś ładnego zrobił.

tak samo jak nauka rekurencji - zazwyczaj zaczyna i kończy się na ciągu fibonacciego. fascynujące, ale mało przydatny przykład. a wystarczyło by tylko zrobić listowanie zawartości dysku...
  • Odpowiedz
@b__q: @varez: Zawsze można dać dwa przykłady, jeden zmyślony z kotkiem jako obiektem klasy zwierzęta i metodą miauczeniem, a drugi jakiś życiowy. Niestety na samych kotkach i Jasiach się tego nie nauczysz, bo to są "zbyt idealne" przykłady. Mnie w sumie bardziej wkurza we wszystkich kursach, tutorialach czy nawet polecanych książkach, że zaczynają się jak dla debili z pięciostronnicowymi wyjaśnieniami prostych zagadnień, które nawet średnio rozgarnieci gimnazjaliści już
  • Odpowiedz