Wpis z mikrobloga

@rulejn: (#) Powiem ci jak ja zdawałem.

Prezentacje zacząłem czytać dopiero jak już stałem w kolejce.

Stwierdziłem że mam to w dupie.

Wynik ? zamiast 15 minut "opowiadałem" 5 minut przy czym skakałem z końca na początek planu ramowego, lałem wodę jak się dało.

16 punktów jak dobrze pamiętam.
@rulejn: zmień prezentacje tak żeby nie było ŻADNYCH lektur, zapisz tylko punkty ogólne co powiedzieć a potem improwizuj. Ja tak zaliczyłem na 100% zaczynając robić prezentacje w nocy przed matura. Większość punktów to pytania po prezentacji, a tymi z lektur cię zagna.
@Shaki: no pewnie, teraz będę zmieniać całą pracę, a oni mają moją bibliografię z lekturami... Raczej s treści nie będą pytać, ale mam takie przyjemne raczej bo Dżuma, Edyp, Balladyna, Makbet i Człowiek w futerale. Nie boję się pytań o treść chociaż jak będą słuchać milion razy o tej samej książce to się znudzą. Ale jestem rano, więc jakaś nadzieja...

@mirkobiniu: jeszcze 18% i będę miała friendsów, ale raczej nie