Wpis z mikrobloga

Misiaczki drogie, podzielcie się listą rzeczy/hacków/nawyków które odkryliście a wam ułatwiają życie z ADHD i nie wyobrażacie sobie życia.
Myślę, że to spoko forma aby się podzielić swoimi przemyśleniami abyśmy mogli spróbować wziąć wypisane rzeczy pod uwagę i mieć ciut łatwiejsze życie w 2025. Ja zacznę.
Rzeczy:
1. Przenośna zmywarka (ja mam Medion MD 37217) - dla mnie nieironicznie to był zakup życia, w aktualnym miejscu nie mam miejsca na zmywarkę standardową, ale patrząc na stertę naczyń stwierdziłem, że pora coś z tym zrobić. Fakt, że nie trzeba tego nigdzie podłączać, tylko można postawić na jakimś stoliczku a pod nim miska na wodę, jest genialny, używam tego bardzo często przez co nie mam już sterty brudnych naczyń
2. Robot odkurzacz z mopem - (ja mam Tefal XPlorer S75) - to jest cudo, odkurza i mopuje przez co mieszkanie jest względnie czyste, można zdalnie wybrać jaki pokój ma być sprzątany
PS:koniecznie kupcie wersję z sensorem LIDAR.
3.Bezprzewodowy odkurzacz - (ja mam dreame V10) - robot to jedno ale czasami trzeba coś na szybko odkurzyć, kiedyś jak miałem wyciągnąć odkurzacz z szafy złożyć to p-------a dostawałem i tego nie robiłem tutaj wisi to na scianie ściągam, odkurzam chowam. Złoto. Polecam.
4. Porządne słuchawki nauszne z ANC (ja mam Bose QC Ultra) - to jest game changer, polecam doinwestować i kupić jakieś słuchawki porządnej firmy z ANC, Sony MX4 czy czy Bose 45 często są na promkach za ok 800zł, jak kogoś stać polecam doinwestować. Tak czy siak, często siedzę z tymi słuchawkami mając je tylko włączone ale bez żadnej muzyki, redukcja szumów sprawia, że czuje się błogą ciszę i nic was nie rozprasza. Używam w miejscach publicznych, pracy czy w domu.
5. Lidlomix - (koniecznie wersja smart) - jedni mówią, że sprzęt dla debili bo wszystko można ugotować samemu, ale dla mnie to złoto, bo 1 nie trzeba się wysilać w gotowaniu, jest wiele przepisów krok po kroku, ba, nawet listę zakupów stworzy.
Wcześniej miałem problem ugotować sobie rosół bo nie chciało mi się stać przy garnku i tego pilnować, tutaj wrzucam składniki odpalam gotowanie i idę robić co innego przez 1,5h.
Poza tym, ciasta, drinki i inne cuda na kiju a to wszystko minimalizując liczbę sprzętów do 1go, przez co nie ma chaosu i syfienia.
6.Smart pralka z suszarką (ja mam jakąś LG) - no co się będę rozwodzić, nie pierwszy rzuci kamieniem co musiał odpalać swoje pranie na nowo bo zapomniał wyjąć prania.
Czemu Smart? Nie jest to konieczność, ale fakt, że przygotowuję pranie, wychodzę z domu, i w trakcie dnia roboczego odpalam zdalnie pralkę, tak aby wszystko było gotowe, jak wrócę. Opcja z suszeniem jest mega bo nawet jak wam się zapomni wyciągnąć pranie to suszenie załatwia temat bo rzeczy nie są mokre i stęchnięte pranie.
7.Smart listwa z WIFI - ja mam wszystkie lampki po podpinane i jestem w stanie głosowo je włączać/wyłączać mówiąc "Hej Siri, turn off main lamp " etc.

Nawyki które pomagają w codziennym życiu
1. Przypominajka w telefonie (nie wiem jak na androidzie) ale w IOS aplikacja przypomnienia jest świetna, nie dość że da się głosowo dodać przypomnienia, tj idziesz i mówisz "hey siri add this and this to remidner list for next friday 1:00Pm", ale dodatkowo można odpalać trigerrowanie powiadomień jak się zbliży do konkretnej lokalizacji
2. Nie wtrącanie się w środku zdania - long story short jak z kimś rozmawiacie i macie zwyczaj wcinania się ludziom w słowo, to po prostu poinformujcie taką osobę, żeby wam przypomniała o "i tu dajecie słowo klucz".
Serio bardzo to pomaga.
3. Samosabotowanie się z nagradzaniem, tak więc powiedzenie sobie, że coś się zrobi ale tylko pod danym warunkiem, np odpalę grę jak coś zrobię.
Tylko niech to nie będzie coś dużego, bo jak np powiem sobie: Obejrzę sobie odcinek jak się pouczę, to się zesram bo sam koncept nauki jest tak duży że mnie to przytłacza i kończy się na tym, że nic nie robię i ani serialu nie oglądam ani się nie uczę xD
Musicie sobie dać realny cel, np: Odpalę sobie jeden odcinek jak przeczytam rozdział dotyczący tego i tego.
4.Wywieranie na siebie presji tam gdzie to możliwe - ja np zauważyłem, ze najbardziej produktywny jestem jak pójdę do biura i siądę tak aby szef widział mój monitor siedząc przy swoim biurku.
5. Sprzątaczka, serio jak macie syf i macie brudno to czasami lepiej zamówić sprzątaczkę aby wam to ogarnęła, ja tak robię zawsze przed świętami, schodzi mi ze 300 ziko, ale mam pewność, że jest czysto.

Jak macie swoje rzeczy które ratują wam tyłek i nawyki podzielcie się, każdy na tym skorzysta.
#adhd
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MrocznyZiemniak:

Wszystko ok, ze wszystkim mogę się z godzić, że to fajne rzeczy i porady ułatwiające życie itp, tylko mi ten lidlomix itp nie pasuje, jako coś co ratuje - ułatwia życie w wielkim stopniu.

Akurat przykład z rosołem jest dziwaczny, czego tam "pilnować" wrzucasz wszystko na starcie do zimnej wody i samo się robi ;D przynajmniej ja tak robię nie wiem jak inni, co tam mieszać i co tam robić
  • Odpowiedz