Wpis z mikrobloga

Właśnie skończyłem lekturę książki Cenckiewicza, tej której tak nie lubi prezydent @lechwalesa, pt. "Wałęsa. Człowiek z teczki". I o ile do tej pory byłem świadomy, że w latach przed transformacją obóz Solidarności układał się z partią, to rewelacje autora po prostu rzuciły mnie na kolana. I chociaż chciałbym wierzyć, że historie tam zawarte są tylko próbą zarobienia paru groszy na żądnych afery czytelnikach, to niestety doktor Cenckiewicz publikuje wszelkie dowody, że Lech Wałęsa to zwykły szpicel, donosiciel, zdrajca i marionetka.

Polska była (i możliwe, że nadal jest) typową republiką bananową, jeśli "najwybitniejszy Polak" donosił od lat 70. do SB na swoich kolegów za pieniądze, tłumacząc im, że zastrzyk gotówki był spowodowany wygraniem w Lotto; ten sam pionek służb okrzyknął się samozwańczo liderem strajku, a jego przygoda z nim rozpoczęła się, kiedy wychylił się przez budynek MO w Gdańsku i krzyczał, żeby robotnicy odpuścili milicjantom; no i wielki noblista, który w Gdańsku pojawił się tylko dlatego, że uciekał od swojej narzeczonej, która urodziła jego nieślubne dziecko, które tragicznie zresztą zmarło po kilku latach, po czym wysłał pracowników rządowych, żeby sprofanowali jego grób.

Jeśli taki Polak jest najsłynniejszym przedstawicielem naszego narodu, a on sam bryluje codziennie na mikroblogu, dzieląc się z nami zdjęciami z licznych podróży, to przestaję się dziwić, że tak wiele innych afer przeszło w Polsce bez echa.

#polityka #lechwalesacontent #oswiadczenie
Serail - Właśnie skończyłem lekturę książki Cenckiewicza, tej której tak nie lubi pre...

źródło: comment_T1lezFODmkeA8MTUPo5aaH0YiM83j9cM.jpg

Pobierz
  • 10
@Serail: pytanie tylko na ile te rzeczy są prawdziwe. sądzić, ze bezpieka "wymyśliła" wałęsę, i to wszystko miała pod kontrolą, i jednocześnie uważać, że nie preparowała papierów, to jakaś schizofrenia. każda teczka do której miał dostęp pan c. pochodziła wszak z czasów, kiedy oni mogli wszystko
Za głoszenie swojej opinii bedziesz wyśmiewanyna wypoku. Podzielam Twoje zdanie.

Bolęsy fotki też z niesmakiem oglądam na mikro.... Parszywe.
Właśnie kończę czytać 'Człowieka z Teczki', właściwie to jeszcze została do przeczytania rozmowa braci Wałęsów za czasu internowania.

Chciałem też poruszyć ten temat na mirko, ale mnie ubiegłeś. Co do jego życiorysu, sam nie chciałem na początku wierzyć, czego ten człowiek dokonał podczas swojego żywota, na początku były te Bolki i Lolki, ale podchodziło się do tego z dystansem, a po przeczytaniu tego kawałka historii jestem oszołomiony. Nie spodziewałbym się, że taki
pytanie tylko na ile te rzeczy są prawdziwe. sądzić, ze bezpieka "wymyśliła" wałęsę, i to wszystko miała pod kontrolą, i jednocześnie uważać, że nie preparowała papierów, to jakaś schizofrenia. każda teczka do której miał dostęp pan c. pochodziła wszak z czasów, kiedy oni mogli wszystko


@Nick3emnick: Przecież Wałęsa nie był żadnym "przywódcą" w 1970 roku. Był zwykłem robolem w momencie kiedy zakładali mu teczkę.. Co z wynagrodzeniami które wtedy brał od
Wczoraj obejżałem "Wąłęsa- człowiek z nadziei". I odnosiłem wrażenie, że oglądam jakiś wyreżyserowany patos który z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. No ale oddam reżyserowi to że film jest fabularny, to mógł sobie wymyślić co mu fantazja podpowiadała.

Szkoda że nasza teraźniejszość i zakrzywiona rzeczywistość ma początek w 1970 i wszystkim jest eygodnie ten mit Wielkiego Elektryka hodować.

Nasza Ikona bierze Cenckiewicza do sądu, gdyż ten stwierdził w swojej książce że Wałek