Wpis z mikrobloga

@Returned: sęk w tym, że ludzie myślą, że zaraz wszystko się tam wyjaśni, a tak naprawdę cały świat stworzony jest przez małego Victora i działa na zasadach dziecięcej wyobraźni. Dlatego logicznego sensu nie będzie mieć - tak samo jak działający prąd bez przewodów.
  • Odpowiedz
  • 0
@Clefairy: tęge rozkminy musial mieć młody xd nawet logiczne nie licząc paranormalnego stuffu oczywix @Janusz_Rekina ja tam stawiałem na jakiś czyściec (znaczy niekoniecznie liczę, ale zgaduję, że tak tak).

Każdy ma jakieś demony, z którymi musi sobie poradzić i one są reprezentowane i jeśli giniesz - przegrywasz.

Tabitha byłaby taką perelką - śmierć kliniczna czy cos, a potem ponowna śmierć, kiedy namieszała w głowie ojcu Victoria i doprowadziła do wypadku(
  • Odpowiedz
  • 0
@Janusz_Rekina: a, no i jeszcze jeden ciekawy przypadek - Randall

Stwory go oszczędziły i stwierdziły, że należy do nich. To może oznaczać, że chłop jest tak zwichrowany, a może nawet okrutny jak i one. Jeśli założyć, że ludzie tam trafiają z "ustawieniami fabrycznymi" i wystawieni są na ekstremalną próbę, która zweryfikuje kim są, to może od nich należy, jakimi ludźmi chcą być/są ostatecznie, ale Randall był już zdefiniowany. Od początku
  • Odpowiedz