Wpis z mikrobloga

@bruceivins: podatki mogą być dobrowolne, np. trzymając się tego prawa do secesji zgadzasz się na płacenie podatków, ale wcale nie musisz. Podatki płacili by ludzie, którzy widzą w tym sens i czują że są one dla nich korzystne.

Ale wchodzimy na jakiś mocno abstrakcyjny poziom, który się nie wydarzy w tym stuleciu.
  • Odpowiedz
@bruceivins:

jak można się w każdej chwili odłączyć, to co to w ogóle za państwo i czym ono się różni od prywatnej firmy?


To zależy co rozumieć pod pojęciem "odłączyć od państwa". Druga sprawa, że pastwo z mocy definicji jest organizacją przymusową, więc "państwo", z którego każdy mógłby się w dowolnej chwili odłączyć siłą rzeczy nie byłoby już państwem. Dlatego też wszelkie teorie o tym, że minarchia to taka szczególna
  • Odpowiedz
@pawel-subocz:

libertarianizm z demokracją nie wykluczają się, wystarczy założyć (w konstytucji?), że żadna decyzja podjęta demokratycznie nie może łamać NAP-u - to tak w uproszczeniu.


Oczywiście, że libertarianizm i demokracja się wykluczają. Wykluczają się nie ze względów na zapisy, ale ze względu na to, że w demokracji to wola większości ma pierwszeństwo nad wolą jednostki. Co z tego, że obecna większość wpisze do konstytucji NAP, skoro za 10-20-30 lat przyjdzie
  • Odpowiedz
@bruceivins:

Zresztą, czy jakiekolwiek państwo, nawet minarchię, da się pogodzić z NAPem?


Nie, nie da się. Z samej definicji państwa wynika przymus przynależności, a ten łamie NAP.

Jednakże można by sobie wyobrazić twory państwo-podobne, w których NAP byłby zachowany. Jednakże w obecnym świecie takie cudo nie przetrwałoby zbyt długo.
  • Odpowiedz
@bruceivins: to zależy jak zdefiniujesz państwo :) Ale odlatujemy tutaj na jakieś wysokie poziomy abstrakcji... a zaczęło się od różnic między Libertarianami a KNP. To na zakończenie dodam tylko, że co do pozostawienia państwu tylko podstawowych zadań (wojsko, sądy, polityka zagraniczna) Libertarianie i KNP są zgodni. Chociaż to i tak baaaaaardzo odległa przyszłość.
  • Odpowiedz
@pawel-subocz:

żaden ustrój nie zapewni ci trwałości libertariańskich ideałów. Zawsze może przyjść jakaś większość - czy to demokratyczna, czy autorytarna i narzucić inne zasady.


Tak w zasadzie to żaden ustrój nie zapewnia absolutnej trwałości żadnych ideałów. Ale to jeszcze nie oznacza, że te ideały można ze sobą pogodzić. Demokracja tym się tylko różni od autorytaryzmu, że wykonuje się wolę większości a nie wolę pojedynczego wodza (lub wąskiej grupy). Libertarianizm zaś
  • Odpowiedz