Aktywne Wpisy
KingaM +1
Zaraz to usunę bo nie ma sensu się odpalać i #!$%@?ć i słuchać lustracji. Czy w tym kraju wszyscy faceci są #!$%@?ęci, czy może to ze mną coś jest grubo nie tak, bo oczekuję odrobiny szacunku i traktowania mnie przez mężczyzn jak równej, a nie biednej, zagubionej sieroty, sexy-wampa czy opiekunki domowego ogniska? Ja wiem, że Polska mentalnie jest na dalekim Wschodzie, gdzieś w okolicy tajgi syberyjskiej, ale come on. Zastanawiam się,
next4322 +857
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wczorajsza niedzielna setka. Tym razem ciągnęło mnie do lasu, więc pojechałem do Sachsenwaldu, robiąc sobie po drodze przerwę u kumpla w ogrodzie. Po lesie jeździło się na prawdę świetnie. Mało ludzi, można było odpocząć od zgiełku miejskiego. Miejscami zbaczałem też z głównych ścieżek, a mój rower dawał sobie całkiem nieźle radę w cięższym terenie. Tylko w jednym miejscu musiałem się poddać i popchać go paręset metrów. Było tam pełno grubych gałęzi, zaliczyłem pierwszą glebę, jak również wąski na ok. 1 metr strumyk. Na szczęście przedostałem się w miarę suchą stopą na drugą stronę.
Na siediemdziesiątym kilometrze dopadł mnie głód, więc zacząłem się rozglądać za jakąś knajpą czy inną kebabiarnią. Na prowincji w niedziele nie jest to bynajmniej łatwe zadanie. Na szczęście dopadłem jakąś pizzerię dostawczą. Obsługa taka sobie, ale przynajmniej mieli dwie ławki + stoły przed budynkiem, więc klapłem sobie dość wygodnie i zjadłem małą pizzę.
Po posiłku ruszyłem zadowolony w ostatni etap wycieczki. Pojechałem do Ahrensburga, gdzie już ostatnio zawitałem, a potem odbiłem na Hamburg-Volksdorf. Niestety dopadł mnie pech i na dwa kilometry przed celem zaliczyłem drugą glebę, tym razem pocałowałem przy tym asfalt. Do zdarzenia doszło w tym miejscu.
Ścieżka dla rowerów się skończyła, było już ciemno, a ponieważ odwróciłem się, by sprawdzić, czy droga jest wolna, za późno zauważyłem mały krawężnik. Z niego właśnie ześlizgnęła się opona i runąłem na jezdnię. Bilans: obtarty podbródek, lekki ból w lewym barku oraz mocno obtarte lewe kolano. Na szczęście nic poważnego.
ZDJĘCIA:
1) Pole na skraju Sachsenwaldu
http://i.imgur.com/jzEHDHv.jpg
2) Chyba jakiś grzyb.
http://i.imgur.com/TPXP3Cm.jpg
3) Pociąg regionalny. Uchwycony w miejscu przeprawy przez strumyk.
http://i.imgur.com/PUTmkAL.jpg
4) Przerwa na pizzę! :D
http://i.imgur.com/CFhVmxM.jpg
Licznik:
http://i.imgur.com/WowW2VA.jpg
#setkawniedziele STATUS 10/45 937,6 km
#rowerowyrownik