Wpis z mikrobloga

@Patrol220: generalnie to jak idę do sklepu, albo idę do pracy to też zrywam. Te, które są poobklejane taśmą itp. to zostawiam, bo nie po to idę biegać, żeby 3 minuty stać przy słupie, ale na szczęście idioci ostatnio stosują taśmę dwustronną, więc nie trzeba nawet zwalniać :)
@Eoghan: Co do chwilówek to zgodzę się. Ale wina jest też miasta bo zamiast walczyć jak z wiatrakami mogli by postawić tablice na ulotki jak to jest w Gdańsku. I tam gdzie są tablice jest czysto i aż miło. A tylko tablica w ulotkach. No ale widziałem ze niektóre dziadki nawet z tablicy zrywali ulotki xD Ponadto tablice na reklamy przy klatkach pozwalają zrobić porządek.
@oomaster: gdyby to było w miejscach typu tablice z ogłoszeniami, które są w każdym markecie, albo słupy na plakaty, które we Wrocławiu też są to bym nie widział problemu. Natomiast, jeżeli jakiś debil nakleja takie coś na przystanki zasłaniając rozkłady, albo po prostu zatruwa przestrzeń to staram się walczyć z tym shitem jak mogę w swojej mikroskali. Myślę też, że żadne słupy by tego problemu nie rozwiązały, bo przykładowo dzisiaj zrywałem