Wpis z mikrobloga

@balatka: pamiętam, że kiedyś kupiłem na kiermaszu takie właśnie kulki ale pokryte tym samym prochem, który był w kapiszonach. To był dopiero ficzer, bo kule dodatkowo robiły dym, smród, efekty świetlne jak i dźwiękowe. #!$%@?, że tylko przez pierwsze parę minut #!$%@?, radość nie do opisania:)