Wpis z mikrobloga

Nie jestem jakimś fanem nowej Julii, ale jedno w niej lubię, spokój i rozgrywanie wszystkiego na chłodno. Najpierw za jednym zamachem wywaliła dwie największe rywalki, teraz jeszcze może odbić Oli chłopka, na którego tamta tak czekała. Wolę taką grę niż biegane i krzyczenie po hotelu, jawne knucie, wtedy sam się wystawiasz na celownik i każdy wie, że trzeba na ciebie uważać. To działa do czasu.

#hotelparadise
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach