Wpis z mikrobloga

Hipergamia to mit, tak samo jak podział na alfa, beta, gama, sigma itp. To astrologia dla facetów. Po, że kobiety preferują przystojnych facetów to nie jest wymysł współczesnych czasów i hipergami, każda osoba czy to kobieta czy facet będzie preferować zdrowych i dobrze rozwiniętych fizycznie oraz psychicznie partnerów, bez względu na czas, epokę czy miejsce. To, że teraz kobiety nie chcą posiadać potomstwa z facetami świadczy o ich słabych genach i płodności, a także braku zainteresowania facetami ze względu na ich fizyczny stan i wygląd oraz liczne problemy psychiczne, które też same posiadają.

Natomiast winą za obecną sytuacje jest "odkrycie kart" czyli pokazanie i wgląd do większej puli partnerów poprzez media itd. Nawet jeżeli nie ma możliwości znaleźć w ten sposób partnera to samo oglądanie już pobudza w podobnym stopniu stymulacje, co widok takiego partnera na żywo. Nie zmienia to faktu, że nie jest to proces hipergamii i jego podkręcania. Jest to odkrycie ludzkiej natury. Gdyby dać przykład np. z lat 70-80 waszych matek, które uznaje się za święte i nie hipergamiczne, to jestem przekonany, że gdyby w tamtych czasach na ich wioskę na wypizdowiu przyjechał jakiś przystojny czad rock-man popularny z telewizji to wszystkie by jeszcze szybciej zostawiły swoich Januszy i poleciały do typa, niż jechane w tych czasach "hipiergamiczne Julki".

#blackpill #redpill #przegryw
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DiabelzKosmosu: oczywiście że Hipergamia to fakt. To coś jak stwierdzenie, że trwa jest zielona. Żeby jednak to wiedzieć trzeba wychodzić z piwnicy i weryfikować rzeczywistość.

Jako atrakcyjny gość potwierdzam, że hipergamia działa i ma się doskonale. Kobiety w związkach są w stanie w mgnieniu oka olać swojego partnera jeśli w otoczeniu pojawia się lepsza partia. To jest zbyt silny mechanizm i mózg działa wtedy jak automat. Na podobnej zasadzie gdyby
  • Odpowiedz
@Reiden: Każda kobieta, ze względu na czasu robiłaby podobne rzeczy niż obecne kobiety, różnica wtedy a teraz polegała na tym, że wcześniej istniało takie coś jak ostracyzm społeczny i kobiety się tego bały(a to, że się bały i nie robiły z tego powodu tego tak często nie świadczy o hipergami a o strachu) do tego dochodzą inne czynniki, jak dostępność, której wczesniej kobiety nie miały, a także fakt, że kiedy
  • Odpowiedz
@DiabelzKosmosu: Ma rację. @Reiden Hipergamia to mit oraz tyko i wyłącznie kolejna wymówka dla wszelkiej maści #przegryw na którą zrzucają wszystkie swoje niepowodzenia a wy daliście sobie wyprać głowy manipulacjami niskich lotów niczym emeryci kupujący jakieś garnki lub kołdry na pokazie. Wierzycie fałszywym autorytetom pogłębiając jedynie problemy swoje.
  • Odpowiedz
@Cztero0404: Piszesz mi że hipergamia to mit, ale moja rzeczywistość się z tym nie pokrywa, wręcz potwierdza - że hipergamia to fakt. Laski nawet jak na początku próbują walczyć z przeskoczeniem na lepszą gałąź, to po czasie i tak hipergamia sprawia, że nie mogą się powstrzymać, muszą spróbować - bo gościu wygląda zajebiście, ma fejm w socialach i pieniądze. I mnie ta hipergamia jak najbardziej pasuje, bo nie jestem przegrywem. Jednak dla nich faktycznie jest średnio.

Hipergamia to mit:

Niemal połowa populacji kobiet walczy o 5% najlepszych
  • Odpowiedz
@Reiden: w żadnym stopniu to nie potwierdza istnienia takiego zjawiska jak hipergamia. To, że obecnie mamy taką sytuacje to nie jest wina jakiegoś wymyślonego zjawiska ale masy różnych czynników, które pozwoliły bardziej odkryć nature ludzką a także dać większość dostępność( nie ważne czy dającą realne szanse czy nie) Gdyby wysłać ludzi z lat 70 do naszych czasów i dać im tą samą technologię co teraz, a także zapewnić takie normy
  • Odpowiedz