Wpis z mikrobloga

Polska ma całkiem dobrze przygotowaną strategię przeciwpowodziową. Doświadczenia z 1997 i kolejnych kryzysow z lat 00 plus pieniądze unijne nie poszły na marne. Ludzie i służby też zrobiło dobrą robotę na te opady.

Paradoks sytuacji polega na tym, że jak wszystko zadziała i nigdzie nie wyleje, to ludzie powiedzą, że wszczęto panikę i wszyscy jesteśmy lemingami, a jeśli gdzieś wyleje, to że to nieudaczne państwo z dykty i też jesteśmy lemingami z jakiegoś innego powodu.

#powodz #polska #przemyslenia #niepopularnaopinia
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Doświadczenia z 1997 i kolejnych kryzysow z lat 00 plus pieniądze unijne nie poszły na marne.

@MackaCthulhu: widziałem parę oskarżeń do władz lokalnych, że Czesi robią zrzut od ponad trzech dni, a w Polsce dopiero wodę zaczyna się zrzucać. Aby wszystko działało potrzebni są kompetentni ludzie na odpowiednich stanowiskach, jesteś pewien, że wszystkie decyzyjne stanowiska są zajęte przez kompetentne osoby, a nie rodziny i przyjaciół?
  • Odpowiedz
@MatPL1122 w mediach nie ma takiej narracji, dzisiaj oglądałem i było bardzo spokojnie relacjonowane w tv. Co innego tu na wykopie, ludzie aż wierzgają, żeby gdzieś jebnęło
  • Odpowiedz
To, że tym razem nie zaleje większych miast, nie oznacza że jest dobrze.


@groman43: ale czego spodziewałeś się po wiochach, które są całe na terenach zalewowych? Tam po prostu nie powinno być żadnych mieszkań. W Jeleniej Górze też krzyk i płacz, że Wiejska jest pod wodą. Tylko ona jest pod wodą średnio co trzy lata, domki na samiutkim brzegiem rzeki. Nawet wału nie ma jak budować, bo wał stawia się
  • Odpowiedz
@tomtom666: Tutaj nie chodzi o jednostkowe przypadki - cała Kotlina Kłodzka właśnie dostaje po dupie tak samo mocno jak 97, jeśli nie mocniej. Przygotowanie do powodzi na wiochach nie istniało.
  • Odpowiedz
@groman43: No ale jak chcesz zabezpieczyć wiochę, która jest praktycznie cała w terenie zalewowym? Wybudujesz zbiornik retencyjny za kilka miliardów, by chronić 3000 ludzi? Chroni się duże miasta, a wiochy... nie powinny stać w takich miejscach.
  • Odpowiedz
@groman43: tylko nie wszędzie da się taki zbiornik postawić, zobacz mapę Kłodzka, tam zbiega się dopływ chyba 5 rzek, musiałbyś postawić 5 zbiorników, przy założeniu, że na każdej rzece są warunki. Jak znam życie, nie ma nawet na jednej.

Wały też nie wszędzie da się postawić, vide Jelenia Góra. Na Wiejskiej, która jest wiecznie zalewana, domy stoją w miejscu, gdzie powinna stać woda za wałami. Osiedle robotnicze, gdzie też zawsze
  • Odpowiedz
@tomtom666: W Kotlinie Kłodzkiej jest akurat wpierdyliard małych zbiorników retencyjnych, wybudowanych jeszcze przez Niemców. Tylko, że mają już 100 lat i nie były projektowane na aż takie złe warunki.

W Jarmołtuwku (zabita dechami wiocha położona wzdłuż górskiego strumienia w dolinie) też jest zbiornik retencyjny. Znowu, wybudowany przez Niemców, znowu za mały. Poza tym, w tym konkretnym wypadku Wody Polskie dały d--y i musieli zrzucać wodę.

W górnym biegu Bobru konieczny
  • Odpowiedz
@groman43: kurcze no wiadomo, że można poprawić, ale teraz pytanie, ile kasy chcesz na to dać? I skąd ją zabrać? Uratujesz jedną wiochę przed powodzią, a zapłacisz tyle, że za mógłbyś za to uratować 3 duże miasta przed smogiem.

To, co było do zrobienia za rozsądne pieniądze, zostało zrobione. Teraz zostały decyzje drogie i o wątpliwej opłacalności.

Zresztą... będzie można policzyć, ile kosztowała nas powódź w 97, ile obecna, ile
  • Odpowiedz