Kisnę. Zamienili wegana z mięsożercę za pomocą jednego z najpodlejszych wyrobów mięsnych na świecie xD (wiem, że to fejk, ale mem się klika)
Rozumiem jeszcze jakby jarali się jakimś grillem czy stekiem ale już lepiej być weganem niż jarac się jedzeniem tego zmielonego syfu, które jest smaczne (jest, sam to żrę jak świnia) tylko dlatego, bo jest tam dużo tłuszczu i cukru.
ciekawe jakimi kryteriami posługują się dzieci przy wyborze posiłku
No to już inna kwestia. Bo według mnie jak ktoś zaprowadza swoje małe dzieci do mcdonalda a potem twierdzi, że jest lepszym rodzicem niż ci co wciskają dietę wegańską dzieciom, to też śmieszne.
@Murasame: kluczową kwestią jest umiar: zachęcanie dzieci do zdrowego jedzenia(ale bez przeginania) jak najbardziej zasługuje na pochwałę, ale jak ktoś raz w miesiącu zabierze dzieciaki do maca to też nic złego się nie stanie.
Przecież od lat wiadomo, że sytuacja się powtórzy. Jak był niski poziom, można było wyjechać koparkami i pogłębić. Wtedy woda by sobie przepłynęła bez problemu.
Kisnę. Zamienili wegana z mięsożercę za pomocą jednego z najpodlejszych wyrobów mięsnych na świecie xD (wiem, że to fejk, ale mem się klika)
Rozumiem jeszcze jakby jarali się jakimś grillem czy stekiem ale już lepiej być weganem niż jarac się jedzeniem tego zmielonego syfu, które jest smaczne (jest, sam to żrę jak świnia) tylko dlatego, bo jest tam dużo tłuszczu i cukru.
#jedzenie
No właśnie, ciekawe jakimi kryteriami posługują się dzieci przy wyborze posiłku :P
No to już inna kwestia. Bo według mnie jak ktoś zaprowadza swoje małe dzieci do mcdonalda a potem twierdzi, że jest lepszym rodzicem niż ci co wciskają dietę wegańską dzieciom, to też śmieszne.