Wpis z mikrobloga

#mecz Fajne jest to, że taka Japonia nie ma swoich zawodników w topowych Europejskich zespołach, a mimo tego jest w stanie powalczyć z dosłownie każdym, a my się kopiemy po czole i rozkładamy nogi na dno i wodorosty Europejskiej piłki. Ktoś tutaj pisał o zmniejszeniu oczekiwań, ale jak można zmniejszyć oczekiwania? My nawet zostaliśmy zgwałceni przez Mołdawię, Albanię. Gdzie postawić granicę? Przy wyspach owczych czy już bardziej bezludnych? Ktoś nazwał nas średniakami Europy.. nie, my na średniaków europy dostajemy w dziurę i jest weryfikacja frajera. My jesteśmy kilka lig niżej od Europejskich przeciętniaków. Nie ma co chwalić ich g---o gry, bo nie ma czego chwalić. Zesranie na każdą drużynę, która gra wysoko, podawanie do.. duchów, a nawet trudności z takimi podstawami jak gra bez piłki. Paradoks tej kadry jest taki, że może i nie grają ładnie, ale za to wyników też nie mają. Wygrana ze Szkocją to 2 cudem wywalczone rzuty karne i jeden fartowny strzał z dystansu.
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

że taka Japonia nie ma swoich zawodników w topowych Europejskich zespołach, a mimo tego jest w stanie powalczyć z dosłownie każdym,


@ZuluScout: Nie jest. Japonia to światowy średniak i nic więcej.
  • Odpowiedz
nie ma swoich zawodników w topowych Europejskich zespołach


@ZuluScout: Co? Przecież większość Japońskiej kadry gra w solidnych europejskich klubach - Liverpool, Celtic, Sporting, Feyenoord to tak na szybko z tego co mi przychodzi do głowy. Porównując w jakich klubach grają nasi to nie ma jakiejś wielkiej przepaści. Bez przesady, to nie jest jakiś kopciuszek tylko najsilniejsza drużyna azji więc nie róbmy z nich c--j wie jakich underdogów XD A porównanie
  • Odpowiedz
  • 0
@slawek887: Dlatego niszczy parę razy pod rząd Niemcy o czym my możemy pomarzyć, pykają jak równi z Urugwajem, niszczą drużyny po 5-0 z którymi my przegrywamy, albo ledwo wygrywamy, ogrywają Hiszpanię. No fajny średniak i dlatego na ostatnie 22 spotkań mają aż 18 wygranych i 1 remis. Zajebisty średniak i to z drużynami, które by nas waliły jak chciały.
  • Odpowiedz
@ZuluScout: skoro mlodziezowe reprezentacje Polski przez lata nie dostaja sie na swiatowe imprezy pilkarskie a jak sie dostana to dostaja w cymbal po 0-4 to mozna twierdzic ze wyniki naszej seniorskiej reprezentacji nie jest przypadkiem. Niestety PZPNy i inni nie robia zadnych wnioskow i nadal rozwijaja polska mysl szkoleniowa oparta na niskim pressingu.
  • Odpowiedz
  • 0
@Narqs: Prócz Endo, Kubo i Minamino wymienione przez ciebie kluby są daleko od Europejskiej topki i patrząc w porównianiu do np naszego wczorajszego wyjściowego składu to kluby z naszej repry są lepsze. Problem nie leży w klubach, a w tym, że w porównaniu do naszych troglodytów japońscy kopacze mają regularne występy i miejsce w podstawowej 11 i są rozegrani. Oni obecnie biją rekordy w ilości wygranych pod rząd, grają zajebistą
  • Odpowiedz
@ZuluScout: Typie, to są mecze towarzyskie. Na MŚ trafili na słabą wtedy Hiszpanię i słabych Niemców, których kryzys nadal trwa. Zresztą, Polska też ograła Niemców w 2014, a potem remis w turnieju 2016 - ktoś poza Januszami uważał Polskę za mocną drużynę? Oczywiście, że nie - Polska w swoim prime była nadal najwyżej średniakiem, mającym furę szczęścia i rywali w kryzysach. Portugalia wtedy zaczęła grać dobrze dopiero od półfinału, do
  • Odpowiedz
  • 0
@slawek887: A potem jak równy z Chorwacją aż do karnych, regularne kwalifikowanie się do MŚ, a nie jak ta banda amatorów dostawać w dupę w najsłabszej grupie do kwalów i grać potem baraże by cudem się dostać na imprezę. Ta słaba wtedy Hiszpania i Niemcy by zniszczyli nas, że by nie było co zbierać.
  • Odpowiedz
@ZuluScout: Ale Polska też się regularnie kwalifikuje do MŚ, ale i EURO XD w 2016 Polska też grała jak równy z równym z przyszłym wygranym całego turnieju - to nadal nie zmienia faktu, że Polska wtedy była najwyżej średniakiem, z korzystnym układem planet akurat w tamtym momencie.

Czy to się Tobie podoba, czy nie, za Japonią nie stoją żadne argumenty, żeby ich "średniactwo" stawiać jakoś inaczej, niż polskie.

Ta słaba
  • Odpowiedz
  • 0
@slawek887: Patrzysz na wyniki tych meczów i zapewne ich nie oglądałeś co? Gdyby patałachy były w połowie tak dobrzy jak Japończycy to byśmy przynajmniej wychodzili z grup na imprezach. Nam się udało raz, a mś nie zaliczam, bo błagali na kolanach Argentynę by nie strzelali, bo premia była do ugrania. Japonia natomiast bez żadnych fartów, a jak odpadają, to bez weryfikacji i gwałtów choćby tak jak w 2018. Mówisz, że
  • Odpowiedz
Patrzysz na wyniki tych meczów


@ZuluScout: to Ty patrzysz na wyniki na flashscorze i nie masz zielonego pojęcia, o czym mówisz. Każda Twoja teoria to po prostu życzeniowa bzdura.

Gdyby patałachy były w połowie tak dobrzy jak Japończycy to byśmy przynajmniej wychodzili z grup na
  • Odpowiedz
  • 0
@slawek887: Bezpodstawne wychwalanie. Podaj mi przykład jakie dokładnie inne reprezentacje sobie ogrywały Hiszpanów, albo Niemców od tak i robiły taki progress jak Japończycy. Tak jak napisałem. My dostaniemy w------l na MŚ jak cudem się zakwalifikujemy, a oni sobie na spokojnie wyjdą z grupy walcząc w fazie play off jak równy z równym z jakąś mocną drużyną.
  • Odpowiedz
  • 0
@slawek887: Raz na tysiąc lat zagraliśmy coś dobrze, bo mieliśmy trio z Dortmundu w prime i one event wonder pazdana, który wszystko kasował. W tym czasie Japonia 4 razy wyszła z grupy na MŚ i nigdy w play offach nie mieli jakiejś deklasacji. My w tym czasie zamiast robić jakikolwiek progress idziemy systematycznie na dno i nadal trzepiemy do jednego cudu z 2016.
  • Odpowiedz