Wpis z mikrobloga

  • 166
@ZeppelinPL

Nie. Kajzerki to ceną konkuruja - jak normalne produkty na rynku. Tam niema kartelu co sie dogada - dzis ograniczamy podaz na rynek bo ceny spadają. Nie niema czegos takiego. To rynek wyznacza ceny, nie kartel.
  • Odpowiedz
@ultraknur3001: No bo deweloperuchy to kartel ( ͡° ͜ʖ ͡°) analogia z ropą całkiem fajna, polak każdą budę kupi, wiec mozna sie dogadywac między sobą na ceny. Ciekawe gdzie UOKIK
  • Odpowiedz
@ZeppelinPL: tak fajne porównanie, tylko że kajzerki z wczoraj są do w-------a bo nikt nie chce jeść kamieni. Mieszkanie które nie zejdzie na etapie dziury w ziemi jest do w-------a? Otóż nie, tylko j----e deweloperuchy nauczyły się wypychać kieszenie na takim etapie i jak im coś nie schodzi na pniu to jest płacz.
  • Odpowiedz
@ZeppelinPL: jeśli wszyscy piekarze nagle się dogadują ze nie schodzimy z ceny tylko zmniejszamy podaż to się nazywa zmowa cenowa a nie normalna sprawa. I jest za to kryminał

A schodzić jest z czego co widać po raportach i wynikach które sami publikują by przyciągać inwestorów
  • Odpowiedz
akurat to jest dosc normalna sprawa. Jakbys prowadzil piekarnie i kajzerki Ci codziennie wieczorem zostawaly na zmarnowanie to tez bys ograniczyl produkcję


@ZeppelinPL: No nie, na nieruchomościach deweloperzy mają 30-50% zysku i to nie jest normalne żeby ograniczali podaż, jak ciągle mają rekordowe marże.
  • Odpowiedz