Wpis z mikrobloga

Mirasy, szybkie pytanie. Robię #remont w starym bloku, ostatnie piętro.

Zdemontowalem grzejnik w łazience, ale remont mi się opóźnia i nie wiem czy wyrobię z instalacją nowego do czasu zalania instalacji wodą.
I tu pojawia się pytanie.

Mam założone zawory zarówno na rurze doprowadzającej wodę do grzejnika jak i na tej odprowadzającej.

Na mój chlopski rozum, jeżeli zakręcę oba zawory, wspólnota będzie mogła zalać instalację i cieszyć się ciepłem, a ja nie będę miał basenu w łazience. Przy czym główne pytanie.
Czy zakręcenie obu zaworów nie spowoduje jakichś komplikacji u sąsiadów?

Zawory nie są bezpośrednio na pionie tylko na odgałęzieniach do grzejnika (właściwie w miejscu montażu grzejnika).

#remontujzwykopem
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Smarek37: najlepiej korki na dwa i mieć spokój, zawór to zawsze zawór tylko. A co do termostatycznego to znam przypadek gdzie przy zdjętym grzejniku remoncie poprawiali zima okno i otworzyli na osciez, zawór przeciwzamrozeniowo się otworzył i było wesoło. Czemu hydraulik nie zakręcił na rozdzielaczu, bo to deweloperska była, nie wiem.
  • Odpowiedz
@funkykoval: sam jestem takim przypadkiem. Kiedyś robiłem gościowi remont mieszkania, nie zakorkowałem i przez noc w jednym pokoju zalało świeżo położone panele. Także ja już nauczony, żeby tego pilnować :)
  • Odpowiedz