Wpis z mikrobloga

#famemma tak się zastanawiam komu na rękę był ten spoofing.
Pierwsza fala zaczęła się zaraz po Pandorze, czy mogła to być próba odwrócenia uwagi od afery? Może sposób na przykrycie jednej afery drugą?
Komu na rękę było to zamieszanie? Przecież nikt bez powodu by od tak się nie bawił raczej.
Teraz sytuacja się powtarza i dotyczy znowu jednej z osób z poprzedniej afery,w momencie kiedy ludzie zaczynają mówić że działania Baxtona i Farmazona doprowadziły do ucieczki pdf znowu wypada taka gruba afera,znowu ze spoofingiem i znowu Baxton jest w kręgu zainteresowanych i rzekomo jest to atak na niego bo "grzebie w mocnej aferze".
Telefon do nitro od niby "Baxtona" był słabo podrobiony można by się pokusić o stwierdzenie że zbyt słabo,sam nitro mówi że głos mówił bez żadnych przerw jednym tempem co wygląda aż zbyt amatorsko jak na grupę lub kogoś kto to robi od dłuższego czasu. Dodatkowo policja wiedząc o poprzednich atakach raczej bez powodu by potężnego włodarza nie zakuwała w kajdanki.
Zmierzając do końca mojej myśli to wcale bym się nie zdziwił gdyby to jednak mistrz Śląska w MMA był odpowiedzialny za te ataki żeby tylko później mógł z siebie robić ofiarę.
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@alejaktotakto: Zwyczajne uprzykrzanie życia, manifestacja siły, obniżanie wiarygodności jako partner biznesowy (kolejna afera, nawet jeśli nieprawdziwa), próba nacisku, ostrzeżenie.

Dlaczego zakładasz, że atak celu jest beneficjentem? Pamiętajmy, że taki atak ma sens tylko wtedy, gdy sprawca pozostanie niewykryty, a Boxdil nie miałby takich możliwości.
  • Odpowiedz
  • 0
@Bohdan_P uważam że nic nie dzieje się bez przyczyny i ktoś kto taki atak przeprowadza chce coś zyskać, a kto zyskuje najbardziej na tej aferze?
Baxton nie miał by takich możliwości? A jak było z jego zastraszaniem i kombinowaniem cały czas?
  • Odpowiedz
@alejaktotakto: Chłopie, tu mówimy o poważnym i zaawansowanym technologicznie przestępstwie, w którym służby w najlepszym wypadku dowiedzą się, że telefon został wykonany z psiej budy w Pakistanie.

To nie jest prankowy telefon ze Skype'a do dziwki z Białegostoku albo zamówienie sąsiadowi 4 pizz z płatnością przy odbiorze.

Boxdel nie potrafiłby napisać skryptu dla "hello world" a co dopiero zorganizować taką akcję ze 100% pewnością, że nie wpadnie.
  • Odpowiedz
@alejaktotakto: Na studiach miałem gościa, który zamawiał sąsiadom taksówkę i prosił taksówkarza, żeby przywiózł jeszcze dwie flaszki Ojczystej. a potem obserwował jak złotówa kłócił się z ludźmi.

Można zadać pytanie: co mu to dało? (poza prymitywną zabawą).
  • Odpowiedz
@alejaktotakto: A nie sądzisz, że jednak odnosiłem się do forsowanego przez ciebie motywu, że sprawca musi być beneficjentem i próbowałem Ci powiedzieć, że motyw nie zawsze musi być racjonalny lub głęboki.

Stopień złożoności operacji nie ma tu nic do rzeczy. Nie wiem jakiego #!$%@? się spodziewałem w sumie po tej wymianie zdań, gdzie zaczynamy od idiotycznej tezy a kończymy na porównaniu złożoności wykonania spoofingu do telefonu po taksówkę :) No
  • Odpowiedz