Wpis z mikrobloga

#paryz2024
Bardzo niepopularna opinia. Widzę, że ostatnio zrobiło się sporo szumu wokół związków sportowych w Polsce. Czy są tam patologie? Oczywiście, że tak. Trzeba o tym mówić głośno i dążyć do zmian, ALE... Zaczyna się tworzenie wygodnego kozła ofiarnego w postaci związku danej dyscypliny. To nie sportowcy są słabi lub bez psychy, tylko działacze źli, a szyny też były złe. Co mają związki wspólnego z występami takich zawodników jak Klijan, czy Wdowik? To są kwestie możliwości i ambicji samych zawodników.
Pojawiła się kwestia związku szermierczego i rzekomego wysyłania zawodników w wyniku koleżeńskich układów. Pisałem o tym tutaj. W skrócie: cały skandal, to niewysłanie trzeciego w rankingu polskich florecistów 40-letniego (!) zawodnika, który miał jeden dobry występ w ostatnim okresie (dobry, czyli 8. miejsce) na rzecz młodszych kolegów. Rzeczywiście "skandal".
Poza tym, nie jest tak, że na rzecz sportowców nie ma wygospodarowanych środków finansowych. Chociażby SSP ładują naprawdę dużą kasę na sport, a samym zawodnikom niczego nie brakuje. To już nie są czasy, kiedy wielu sportowców, reprezentujących mniej popularne i słabsze komercyjnie dyscypliny, wiązali koniec z końcem, bo jeżeli jest się w czymś dobrym, to nie ma powodów do narzekania. Czy mogłoby być lepiej, więcej? To już pytanie, czy podatnik byłby z takiego stanu zadowolony.
Wiem, że będę zlinczowany, bo zapewne duża część czytających nie zrozumie, co mam na myśli, a jedynie uzna, że wygłaszam peany pochwalne na cześć polskich działaczy betonowych - co nie jest moim zamysłem. Oczekuję, że będzie się wymagać więcej od samych zawodników, bo to oni są odpowiedzialni za swoje personalne wyniki, a tym samym za reprezentowanie naszego kraju.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Franek_z_fabryki_firanek: Stworzyłeś chochoła i go lejesz. Nie widziałem nikogo kto by podnosił argument kolesiostwa/związków w odniesieniu do biegaczy. Nie widziałem też aby ktokolwiek pisał, że za mało pieniędzy idzie na sport tylko o nepotyzmie i wysyłaniu "swoich".

Tak więc szkoda dyskutować z kimś kto wymyśla swoje argumenty a potem bohatersko je obala.
  • Odpowiedz
@JanKremovski: Jeśli chodzi o biegaczy, wskazałem przykład, bodaj najbardziej krytykowanych przez sam wykop, zawodników. Jeżeli nawet reprezentowaliby inną dyscyplinę, to nie byłoby niczyją winą, że notują taki występ. Kasa? Na Eurosporcie wspominano wczoraj o PZKol i rzekomym rzucaniu kłód pod nogi. A jeśli chodzi o kwestie najistotniejszą, czyli właśnie - pieniądze - to nie ma żadnych podstaw, by sądzić, że jest źle. Wysyłanie swoich? Przykłady?
EDIT: Jeden w strzelectwie. Do
  • Odpowiedz
  • 0
Obawiam się, że w dupie byłeś i gówno widziałeś.

Co mają związki wspólnego z występami takich zawodników jak Klijan, czy Wdowik?


@Franek_z_fabryki_firanek: Związki są odpowiedzialne za organizację sportu w Polsce, za dużą część szkolenia (pośrednio lub bezpośrednio) - certyfikacja i nadzór nad trenerami, organizacje zawodów, praca z juniorami, opracowanie programów szkolenia,
  • Odpowiedz