Wpis z mikrobloga

Pozwalam sobie ponowic pytanie #wieczorem

Sprawa wygląda tak: po wygranej przeze mnie sprawie, sąd zasądził od wnioskodawcy (który przegrał sprawę) na moja rzecz kwotę tytułem kosztów postępowania.
W postanowieniu sad pisze "Zasadzic na rzecz uczesniczki Oratorka (kwota) a nie na rzecz pełnomocnika.
Mój adwokat twierdzi ze pieniądze nalezą sie jemu ponieważ jest to "tytułem kosztów postępowania" i ze to jest normalna praktyka, ze w takim wypadku pieniądze naleza sie adwokatowi za zastępstwo procesowe.
Wcześniej oczywiście nie było żadnej mowy o takim scenariuszu, płaciłam jej za każda obecność na rozprawie osobno na podstawie wystawionej przez nia Faktury. Dodam, że nie mamy żadnej umowy podpisanej.

Czy faktycznie należy jej sie jeszcze te zasądzone pare tys?

#sady #prawo #adwokat #poradyprawne #kiciochpyta #pytanie #pytaniedoeksperta #radcaprawny
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@oratorka: jak nie zawarła sobie tego w umowie x tobą to jej się nie należy. Koszty są zawsze dla strony natomiast w praktyce często się umawia to jako składnik wynagrodzenia
  • Odpowiedz