Wpis z mikrobloga

#paryz2024
Nową rekordzistkę świata kilka lat temu podczas pieszej wycieczki po górach spotkał wykopek. Odważył się, zagadał do Anny Mirosław i zaprosił na randkę.
Za plecami Anii była pionowa, skalna ściana. Długo nie myśląc zaczęła się po niej wspinać byle tylko uniknąć randki z tym dziwadłem z internetu.
Wtedy Ania odkryła swoje powołanie.

True story, tak było
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach