Wpis z mikrobloga

#rower #czujedobrzeczlowiek
muszę się uzewnętrznić po moich zmaganiach ze strzelającym rowerem.

od tygodnia strzelało mi coś w szosie tylko przy mocniejszym stawaniu w korby. Tak samo przy naciśnięciu w okolicach supportu przy położonym rowerze lub opartym o ścianę.
Zdejmowałem po kolei pedały, korbę, support a strzelanie nie ustępowało.

Doszedłem do tego, że mocniejsze naciśnięcie prawej dolnej rurki tylnego widelca też trigeruje trzaski. Rower nigdy nie miał gleby, nie katowałem go też nigdy więc na 99% to nie było pęknięcie ramy.

Co się okazało winnym był hak przerzutki. Odkręcenie i dokręcenie z dobrym momentem nic nie pomogło, dopiero wymycie (chociaż i tak był czysty) i lekkie przesmarowanie miejsca styku z ramą rozwiązały problem.

Może ktoś z korzysta z tego mojego #gownowpis i oszczędzi sobie szukania.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach