Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka #ucieczkadoraju
Syna jest identycznym casem co plemienna "żona" Damiana Aico.
Zarówno Aico jak i Syna są pospolitymi Goldiggerami.
Taki Goldigger urabia swoją ofiarę miesiącami nawet latami. To jest proces.
Na początku faza zauroczenia jest miła słodka, skromna potem zgrywa biedna beż perspektyw często u ofiar załącza się tryb rycerzykowania Zbawiciela. Wyciągnąć ją z biedy poświęcić się - na pewno ona to doceni..... Tiaaa.
Przy wspólnym zamieszkaniu stajesz się jej portfelem.
Taka kobieta ma filozofię "To co moje to moje, co twoje to też moje" xD
Jak cię odpowiednio urobi będziesz jej dawać kieszonkowe, będzie Ci sprowadzać rodzinę na chatę, będzie miała niekonczace wymagania. Sprzeciwisz się? Zrobi ci dramę, ucieknie do rodziny, odmówi seksu. Zacznie się na tobie wyzywać. Celem jej jest pełne podporzadkowanie ciebie i masz być rozwalony psychicznie. W ostatniej fazie będzie naciskać na wspólne dziecko... Ale nie po to by założyć z tobą rodzinę tylko jako element szantażu.
To , że Krzychu nie bawi się w plemienne śluby wcale nie oznacza, że nie jest bliski poziomu Damiana.
Z resztą wystarczy popatrzeć co Aico z Damianem zrobiła.... jest to wrak człowieka.
I nie bronie ani Damiana ani tym bardziej Krzycha. Dostali to na co zasłużyli.
Ja po prostu staram się wyjaśnić pewne mechanizmy i przestrzec przede wszystkim tych wszystkich co mają zamiar spotykać się z Azjatkami
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Towarzysz_Sobaka: Pewnie dokładnie tak samo by to wyglądało gdyby 50 latek znalazł w kraju zachodnim 30 lat młodszą "partnerkę". Różnica taka, że w SEA to nie jest trudne, ale toksyczne efekty podobne.
  • Odpowiedz
przestrzec przede wszystkim tych wszystkich co mają zamiar spotykać się z Azjatkami


@Towarzysz_Sobaka: Jedna uwaga*. Jak ktoś chce mieć azjatke to niech znajdzie taką z dobrego domu, z wykształceniem, znającą języki obce i pracującą na dobrym stanowisku, a nie bierze pierwszego lepszego lachona z baru dla turystów.

Problem kambożuli jest, że oni biorą kobiety ze slumsów szyjących jedynie białego bankomatu, a nie mężczyzny do poważnego związku
  • Odpowiedz
@Nusantara: Azjatka z klasy średniej to takich meneli z Polski może minąć jadąc samochodem albo widzieć z okna jak się kręcą z kamerą albo jadą n------i skuterkem . Partnera sobie znajdzie w pracy w jakiejś zachodniej firmie albo kolegę ze szkoły. W Polsce jest tak samo, pani adwokat nie szuka męża w bramie kamienicy.
  • Odpowiedz
@Towarzysz_Sobaka: Oszust i naciągacz, teraz będziemy go żałować bo nie wychodzi mu z jakąś laską. W Polsce spotkasz takie same toksyczne relacje, ale warto sobie zadać pytanie czy te przygłupy coś sobą reprezentują?

Oni nie są już młodzi to są stare dziady co uganiają się za małolatami, jeżeli po tylu latach życia nie mają minimum instynktu samozachowawczego to niech cierpią.

Lepiej niech zajmą się swoimi porzuconymi dziećmi...
  • Odpowiedz
Jedna uwaga*. Jak ktoś chce mieć azjatke to niech znajdzie taką z dobrego domu, z wykształceniem, znającą języki obce i pracującą na dobrym stanowisku, a nie bierze pierwszego lepszego lachona z baru dla turystów.


@Nusantara: zgadzam się w 100%. Właśnie taką mam partnerkę.
Wykształconą z dobrego domu, z pracą w corpo z amerykańskim akcentem.
Jednocześnie daliśmy sobie kilka lat. Co prawda jest to na zasadzie long distance relationship ale póki
  • Odpowiedz
Jedna uwaga*. Jak ktoś chce mieć azjatke to niech znajdzie taką z dobrego domu, z wykształceniem, znającą języki obce i pracującą na dobrym stanowisku, a nie bierze pierwszego lepszego lachona z baru dla turystów.

@Nusantara:

Wyobraźmy sobie taką sytuację, że cebe cebe znajduje taką i ona przyjeżdża po niego swoim (albo nawet taty) pickupem (na nie z jakiegoś powodu szczególnie zwraca uwagę cebe) i zabiera go na romantyczną kolację. Później informuje
  • Odpowiedz