Wpis z mikrobloga

#windows11 #pc #windows #pcmasterrace Jako ze kompletuje nowy sprzęt i bede bral windows 11 do niego, to chcialem przy okazji jakoś powyłaczac te wszsytkie syfy niepotzebne na ile się da, bloatware itp, Na YT widzialem poradnik jak sobie zrobić własne ISO z powyłączanym całym gównem. Ale to chyba troceh dodatkowej roboty. Czy efekt bedzie ten sam jesli powylaczam czesc rzeczy już PO instalacji? czy aktualizacje windows nie powlaczają mi tego z powrotem? Na pewno nie bede korzystał z zewnetrznych gotowych ISO i programow co wylaczaja rozne rzeczy, bo to ruletka i cholera wie co kto tam włozył.. co polecacie?
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZawzietyRobaczek: kolega ma rację z "nie ruszać rzeczy na których się nie znasz ( ͡° ͜ʖ ͡°)". Przycięte Windowsy są niepełnosprawne (brakuje części opcji) i w zasadzie są dobre tylko jak ktoś potrzebuje je pod gierki lub VM. Taki system trzeba będzie zaorać po pewnym czasie i postawić na nowo, bo zaktualizować będzie trudno. Min. dlatego trzeba to robić na poziomie instalacji i nie da się
  • Odpowiedz