Wpis z mikrobloga

  • 0
@Gabaryt ty ale to jest serio dobra myśl. Może nie jechać na Antarktydę ale kupić jakieś profesjonalne łóżko czy tam zamrażalnik i się zamrozić przed śmiercią jak już będzie blisko umrzenia. Ciekawe.
  • Odpowiedz
@NowyStaryMirek: zamrażalnik jest uzależniony od cywilizacji i prądu tam nie masz nic do stracenia i tak umrzesz a tak cyk pod lód i taka eutanazja z szansą na obudzenie się w innym świecie 2000 lat później
  • Odpowiedz
To już trochę lepsze rozwiązanie ale nie wiem czy uzyskałbys takie pozwolenie na wykonanie czegos takiego i również duzo by to kosztowało. Swego czasu dużo się nad tym zastanawiałem, bo rozważania autora wpisu wbrew pozorom wcale nie są takie głupie. Trudno jednak oszacować ryzyko na ile to by się udało, np ludzie zbyt wcześnie by Cię odkopali i postawili w muzeum. Możliwe tez ze takie zwykle zamrażanie nigdy nie będzie skuteczne, i
  • Odpowiedz