Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jakiś czas temu poznałem dziewczynę, zaczęliśmy się spotykać i początkowo było okej. Może nie było idealnie, ale oboje się staraliśmy. Jako że od zakończenia ostatniego związku miałem tylko niezobowiązujące relacje to chciałem się tym razem postarać. Ale od jakiegoś czasu mam wrażenie że zachowuje się ona dziwnie. Często potrafi się mnie czepić o coś. Potrafi powiedzieć coś co sprawia mi dyskomfort lub przykrość, a kiedy mówię że nie podoba mi się to co mówi to ona zawsze stwierdza że ona po prostu normalnie rozmawia, ja robię z nią złą i że jej nie można nic powiedzieć, bo nic mi nie pasuje. Oczywiście po tym tworzy się napięta atmosfera, ona się odsuwa i czuję się jakbym ja coś źle zrobił, a kiedy pytam czy wszystko jest okej czy coś się stało to mówi że jest jak najbardziej wszystko w porządku. Nie obrażam jej, nie mówię że to jej wina, bo zdaje sobie sprawę że często wina leży po obu stronach nawet jak nie zdaję sobie z tego sprawy i staram się dojść do tego czy faktycznie ją uraziłem czymś. Ostatnio np miała do mnie pretensje, gdy przestała mi odpisywać, a ja jej nie napisałem ani "dobranoc" ani "dzień dobry". Gdy powiedziałem, że w zasadzie ona przestała mi odpisywać, poza tym była z kuzynką wiec założyłem że nie ma czasu a potem poszedłem spać i że ona też mogła napisać to zaczęła mówić rzeczy w stylu "kiedyś nie miałeś z tym problemu", "bez komentarza", "szkoda gadać" i inne. A gdy powiedziałem, że trochę robi problem tam gdzie go nie ma i uważam że to co mówi wcale nie jest miłe to ona początkowo powiedziała że mam rację i przeprasza, a po chwili stwierdziła że ona boi się cokolwiek powiedzieć bo wszystko co mówi to jest źle, że ona tylko normalnie rozmawia, a ja robie z nią złą i najgorszą - tak zresztą bardzo często mówi. Wiem, że jej na swój sposób zależy, bo potrafi wyrazić zainteresowanie ale nie będę ukrywał, że jednak takie sprzeczki o byle co i potem izolowanie się są dla mnie problematyczne i bolesne.
Normalnie bym to olał, ale postanowiłem sobie, że tym razem chce się postarać czego w poprzednich związkach nie robiłem. Chce zachowywać się dojrzale i próbować zbudować zdrową relację. A w tym momencie już nie wiem czy ona ma rację, że ja coś wymyślam i to normalne czy nie i powinienem dla swojego dobra odpuścić i rozejść się. #zwiazki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: w tym momencie to oboje się dziwnie zachowujecie, co za różnica kto pierwszy napisze? Ty nie piszesz, bo foch, bo ona nie napisała, ona się czepia, że ty nie napisałeś. Dorosnijcie. Ile się spotykacie i jakie są zasady tej znajomości, jesteście razem?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: z pozycji wykopowego toksyka i tyrana (no, tak o mnie piszą) zaproponowałbym ci wycofać się z tej relacji, bo nie potraficie rozwiązywać dość prostych sytuacji, eskalujecie je do konfliktów i robi się drama jakby było o co. Piszę per "wy" ale widzę że to ona ma tendencję do takich działań, a ty nie wiesz jak na to zareagować.

Wyobraź sobie siłę konfliktu gdyby pojawił się faktyczny problem, albo żądanie.
  • Odpowiedz
  • 3
@mirko_anonim Może problem tkwi w sposobie, w jaki ze sobą rozmawiacie. Warto przeanalizować, czy oboje potraficie wyrażać swoje potrzeby i uczucia w sposób konstruktywny, aby się nie ranić. Jeśli tobie zależy, powinniście również szczerze rozmawiać, aby zrozumieć, co naprawdę powoduje napięcia.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim jeżeli ona nie jest nastolatką, to ma ostre problemy komunikacyjne i/lub próbuje sprawdzać gdzie są Twoje granice i na ile jeszcze może sobie pozwolić. Żeby zadowolić księżniczkę, będziesz jak tresowany pisał co 5 minut, żeby czasem się nie sfochowala. Pomysł z próbą naprawy własnych błędów miałeś dobry, ale nie wiem czy na dobrym materiale.
  • Odpowiedz