Wpis z mikrobloga

  • 0
@ButelkaBezKaucji: pytam dla znajomego, który jedzie pierwszy raz i potrzebuję coś odłożyć. Tak w ogóle to jest szansa na umowy nie agencyjne w 2024? Pracowałem w Holandii i ludzie po kilku latach pracy przez agencje nie mieli szans na kontrakt. Dochodzi do tego konieczność swojego mieszkania, o które ciężko
  • Odpowiedz
@DarthKenobi:
W Holandii Gemeente daje vast contracty, ale trzeba znać Niderlandzki i mieć swoje lokum. Co do reszty to fakt, praca przez agencje przez kilka lat to standard.
Sam jak się zwalniałem z ostatniego kołchozu to chociaż liderka powiedziała mi, że "nie spodziewała się, że tak dobrzy ludzie mogą pracować w tej firmie", chociaż przetrwałem falę zwolnień, byłem "rdzeniem załogi linii premium, na której pracowali najlepsi", a firma "walczyła o przetrwanie" to u góry nikt nawet nie wpadł na to żeby spróbować mnie jakoś zatrzymać, a praca przez 4 lata- jak moi "niezastąpieni" koledzy- z kontraktami na trzy miesiące mi nie pasowała.
Holandia to jeden wielki obóz pracy tymczasowej, "wszyscy" chcą pracować w Holandii więc podejście mają jak polscy Janusze z początków tego millenium.
W Niemczech może być trochę lepiej pod tym względem- podobno ponad połowa pracodawców narzeka na brak wykwalifikowanego personelu i mogą chcieć ludzi jakoś zatrzymać plus jest więcej faktycznego przemysłu i "praca na produkcji" nie oznacza zazwyczaj dokładania selera do marchewki.
Niemniej, nie zdziwiłbym się gdyby działały te same reguły w kwestii wyjazdu do pracy
  • Odpowiedz
@DarthKenobi:
A i jeszcze przyjmuje się, że warto celować w duże, międzynarodowe agencje jak Manpower, Adecco, Randstad czy Gi Group tylko nie zawsze oferują lokum.
  • Odpowiedz