Wpis z mikrobloga

@Grooveer kacapia przepaliła składy wojskowe z 40 lat intensywnej produkcji. Jeszcze rok i będzie leciała tylko na bieżącej. Jeśli ktokolwiek bedzie myślał w tym kraju z gówna i wódki to po takim #!$%@? nigdy nie zaatakuje nic większego niż Czeczenia, gdzie też dostali #!$%@?, ale zabili więcej cywilów więc w końcu po zabiciu zdradziecko przywódcy przeciwnika uznaje się że ekhm wygrali.
  • Odpowiedz
@Grooveer: Rosja po kilku latach odbuduje potencjał żeby znowu zaatakować dlatego pociagnijmy jeszcze kilkanaście miesięcy przegrana wojnę żeby do reszty wytracić zdolnych do walki obywateli czy to poprzez emigrację czy to jako organiczny nawóz. Brzmi jak dobry plan.
  • Odpowiedz
@Grooveer: ale to nie jest tak że tylko Rosja będzie zbierać siły. W tym momencie Ukraina ma gorsze warunki do produkcji i odbudowy sił, gdyż Rosja posiada więcej środków rażenia, które tę produkcję mogą zakłócać. Jednocześnie sama Rosja teza ograniczone składy z których wyciąga sprzęt. Produkcja zupełnie nowych pojazdów od podstaw jest bardzo trudna i często brakuje do nich komponentów i całych linii produkcyjnych (bo jakaś sowiecka fabryka kół zębatych
  • Odpowiedz
@Grooveer: nie rozumiem tylko jak. W tym momencie na polu walki to Rosja ma inicjatywę. Wielkość kraju i dostępność zasobów sprawiają, że i tak może spokojnie rozkręcać produkcję i szkolenia. Ukraina nie posiada środków koniecznych do zakłócania tego procesu. 2 lata temu powiedziałbym że zamrożenie konfliktu byłoby dla Rosji błogosławieństwem. Dziś nie widzę w tym żadnego benefitu, poza quasi-usankcjonowaniem zdobyczy terytorialnych. Co będzie mogła robić Rosja, a czego dziś nie
  • Odpowiedz