Wpis z mikrobloga

Wylatuję za miesiąc do Egiptu, a zacząłem drugi tydzień stosować bupropion. Tam jest chyba ogólny zakaz wwożenia leków narkotycznych i psychotropowych. Nie chcę mieć problemów na lotnisku, a tak samo nie chciałbym przerywać leczenia. Powinienem ogarnąć zaświadczenie od lekarza i kwitek z GIF, ale czy wystarczy? Jak to dobrze ogarnąć, żeby nie zj*bać sobie wakacji...

#bupropion #depresja
  • 7
  • Odpowiedz
@tabpaw załatw zaświadczenie i będzie git, w takiej ilości nikt nie pomyśli, że chcesz to przemycić. Plus przerwiesz leczenie to #!$%@? se wakacje bo będziesz miał zjazd
  • Odpowiedz
  • 0
@Krzysium: wizytę u psychiatry mam dwa dni przed wyjazdem, myślisz, że zaświadczenie może zostać w języku polskim? Nie miałbym jak ogarnąć profesjonalnego tłumaczenia
  • Odpowiedz
@tabpaw: Ogarnięty lekarz jednak zna angielski. Jak mają tam takie dziwne podejście, że biorą do labu to może być średnio xd Bupropion chemicznie jak sobie lookniesz na wzór strunturalny jest zadziwiająco podobny do Klofedronu, więc miej nadzieję że te testy są jakiejś nowszej generacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@eb8a: No właśnie mam rozkminę czy jednak by nie przerwać leczenia na tydzień tak dwa tygodnie przed wylotem. Nie chcę pójść w pasiaki za depresję, a tam nawet kara śmierci jest za takie specyfiki narkotyczne (ʘʘ). Z resztą na all inclusive nie mógłbym nawet wina się napić wieczorkiem do kolacji z tym lekiem. w sumie już na bupropionie czuje się świetnie więc nie muszę pić
  • Odpowiedz
@tabpaw: fakt, samopoczucie po nim świetne, lecz weź pod uwagę, że poprzez działanie na noradrenalinę człowiek może się nakręcać nieco lękowo i wróżyć sobie ciemne scenariusze i zamartwiać co to będzie - tak może być i w tym przypadku, wyjazd dopiero za miesiąc i pytanie czy Twoje obawy są Twoimi obawami, czy filtrem noradrenaliny nałożonej na mózg przez lękogenny bupropion ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@eb8a: kij wie w sumie xD grunt, że przestałem zadręczać się ch*jowymi myślami o wszystkim :D i humorek lepszy, i w końcu mogę robić rzeczy, jakiekolwiek, bo tak to byłem bez siły psychicznej, żeby np. umyć naczynia, a teraz śmigam jak helikopter haha
  • Odpowiedz