@ish_waw: tych nie kojarzę, ale ostatnio do pracy ktoś przyniósł kapitańskie, które uruchomiły mi wspomnienia sprzed 20 lat, jak mnie nimi sąsiadka ze wsi częstowała xd
pamiętałem je raczej niesmacznie, a jak teraz spróbowałem to były nawet średnie, więc jest progres
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierzźródło: Zdjęcie z biblioteki
PobierzNa wyjazdy matka zawsze je kupowała, a ja z chorobą lokomocyjna nimi żygałem.
@golbot: doopy to one faktycznie nie urywały, chyba jeden smak mi tylko bardziej podchodził- ale który tego już nie pamiętam xD
@onepnch
pamiętałem je raczej niesmacznie, a jak teraz spróbowałem to były nawet średnie, więc jest progres
źródło: obraz_2024-07-20_132225312
Pobierz