Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mieszkam w bloku i mam mieszkanie nad ogródkiem sąsiada, w dzień w dzień zamyka on tam swojego psa, który ujada - idzie #!$%@? dostać, pisałem już post na grupie wspólnoty to niby mi odpowiedział że wyczuli domowników na uspokajanie psa , ale to nic nie dało.

Dzwoniłem do zarządcy i tak jak się spodziewałem, olano mnie i kazano dzwonić na staż miejską.

Zamierzam złożyć sąsiadowi i dosadnie powiedzieć że jak nic z tym psem nie zrobi to będę eskalował to sprawę. Chciałbym się zapytać wykopków jakie kroki mógłbym dalej poczynić jeśli sąsiad nie zastosuje się do mojej prośby - faktycznie mogę dzwonić na straż miejską, policje itp itd czy są też może jakieś niekonwencjonalne metody załatwienia tej sprawy. Liczę na waszą kreatywność

#patologiazmiasta #bekazpodludzi #patologiazewsi #kiciochpyta #patologia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 3
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: stałe zakłócanie spokoju jest karalne... więc zgłoszenie na policję / straż miejską nie zaszkodzi, choć w praktyce podejrzewam że niewiele pomoże,
możesz też zgłosić się do otoz animals, znajdziesz w Google kontakt
  • Odpowiedz