Wpis z mikrobloga

Jedynymi bliskimi ludźmi dla mnie są rodzice. No i jescze siostra, no ale jest już zamezna.

Z przerażeniem widzę po nich uplywajacy czas - dobijają 60 i coraz częściej pojawiają się jakieś drobne bóle czy dolegliwości. Sił już dużo mniej. Najbardziej to widzę po tacie.

Boję się momentu gdy ich zabraknie. Jestem emocjonalnie od nich uzależniony. Tylko z nimi mogę ( w miarę) szczerze pogadać - choć i tak nie o wszystkim. Nigdy np nie powiedziałem im szczerze o historii moich porażek z dziewczynami. I nie powiem.

Gdy któregos z nich zabraknie mam plan by wrócić do domu rodzinnego na stałe - teraz i tak tam jeżdżę na każdy weekend. Dom ponad 150 m2 i będzie mama /tata sam w tym siedział? A jeśli coś się stanie to kto im pomoże? Sprzedam ta kawalerkę w mieście w #!$%@?. Zmienię robotę, albo ( jeśli będę dalej tu pracował gdzie pracuje) przejdę na całkowita zdalna.

#przegryw #przegrywpo30tce #samotnosc
  • 5
  • Odpowiedz
  • 0
@marazmus Tak, zgadza się. Ale jednocześnie muszę się użerać z najemcami. Nie wiem czy będzie mi się chciało to raz, a dwa czy w przyszłości nadal będzie taki popyt na wynajem.

Ale na razie to i tak tylko plany na przyszłość.
  • Odpowiedz