Wpis z mikrobloga

#krakow #praca #pracbaza #polska

Trzeba to powiedzieć głośno, nikt tak nie #!$%@?ł rynku pracy w Krakowie jak studenci. Większość ogłoszeń to teraz Młodszy Frajer ds. (wstaw co tam chcesz). Praca za 5000 teraz to dla wielu marzenie, zawsze znajdzie się młodszy frajer ds. za 3500 maks 4000. Za 4000 to można teraz wybrać most z którego się #!$%@?ąć, nie masz ich dużo.
  • 18
  • Odpowiedz
@eklektyczny Zaskoczę cię ale się mylisz, chodzi o to, że doświadczenie schodzi na drugi plan, zaczyna się liczyć bardziej kto ile chce zarabiać. Firmy zaczynają mielić ludźmi za niski hajs.
  • Odpowiedz
@smilealittlebit problem mają ci którzy teraz wchodzą na rynek. Ci co już trochę lat pracują są bezpieczni.

@Vanderwill IT to szerokie pojęcie. Od programistów, przez administratorów sieci aż do serwisu sprzętu komputerowego. W różnych przypadkach zapewne jest różnie, ja wspomniałem o programistach. Podejrzewam że to może mieć związek z masowym upadkiem januszowych gównofiremek przez covida, gdzie każdy junior mógł się załapać.
  • Odpowiedz
@Vanderwill rynek pracy (a przy okazji nieruchomości) to #!$%@?ły korpokołchozy xD jak nie pracujesz w takim korpo to szału nie ma z pensją, a za wynajem, zakup nieruchomości i wszelkie usługi płacisz jakbyś był korposzczurem.

  • Odpowiedz
Jak się ma status studenta i mniej niż 26 lat (pensja brutto to praktycznie netto), to spokojnie można powiedzieć, że to dobra kasa jak na pierwszą pracę.


@diarrhoea: zwykłe dotowanie Januszy biznesu przez państwo.
  • Odpowiedz