Wpis z mikrobloga

@Przegrywex: Może mnie zjecie, ale chłop patrzy przez lunetę i po pierwsze: musi odjąć wzrok od lunety zerby się upewnić? Podnosi wzrok od lunety z zoomem żeby lepiej widzieć? xD Po drugie: W momencie jak odejmuje ten wzrok to lufa podnosi się do góry (widać na nagraniu), czyli już nie jest wcelowany tam gdzie był. Jeszcze piszecie że po drodze musiał zapytać czy może strzał oddać? A strzelec 130m na
  • Odpowiedz
@slayer90: no zastanów się jaki kawałek świata przed sobą widzisz przez lunetę.
Patrzyłeś kiedyś przez jakikolwiek celownik? Serio jedno spojrzenie by ci wyjaśniło że typ mając broń wycelowaną w grubsza w jakis kierunek niekoniecznie jest wcelowany w typa który strzelał. Podniósł głowę, zobaczył gdzie celować, przestawił sie i od razu strzelił.
  • Odpowiedz
Wyraźnie widać, że obserwował, zgłosił i gdy tylko mógł oddał strzał XD


@Ka4az: przecież o tym właśnie mówi cały świat, że masz gościa na muszce snajpera secret service, przeszkolony strzelec wyborowy widzi przez lunetę #!$%@? ze snajperką na dachu wycelowaną w byłego i możliwe przyszłego prezydenta i dostaje w słuchawce 'czekać obserwować'.

To jest ta afera, a nie, że przeszkolony agent nie strzelał samowolnie.

Co wy #!$%@? w głowach w
  • Odpowiedz
@Ka4az: Jakby to był podejrzanie zachowujący się facet w długim płaszczu w tłumie to rozumiem, ale typ na dachu z karabinem wcelowanym w Trumpa? Typ od razu po zauważeniu powinien zostać odstrzelony bez rozkazu, nie wiadomo kiedy wystrzeli więc każdy ułamek sekundy się liczy.
  • Odpowiedz