Wpis z mikrobloga

Ostatni raz idę na film z polecenia twitterowych krytyków. Kod Zła - Longlegs jest zdecydowanie przehajpowanym filmem przez marketing począwszy od ukrywanej charakteryzacji Nicolasa Cage’a po spodziewany plot twist. Zakończenie otwarte zostawiające niedosyt. Liczyłem trochę na nowy horror który wprowadzi mnie w niepokój tak samo jak zrobił to pierwszy Sinister i choć zamysł poniekąd jest podobny, finalnie wyszło to trochę “pusto”. Na plus przepiękne ujęcia i jak zawsze Maika Monroe. #ogladajzwykopem #film #kino #horror
tomaszek1161 - Ostatni raz idę na film z polecenia twitterowych krytyków. Kod Zła - L...

źródło: IMG_0492

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@AlbertFettel: ja przeglądając posty na Twitterze liczyłem mocno na pierwszą scenę wprowadzającą bo ponoć jest mega straszna a dostałem Nicolasa Cage’a udającego Michaela Jacksona. Scena trwa chyba z minutę i tyle xD
  • Odpowiedz
@tomaszek1161: ja tak samo. Jak czytałem opinie o tym filmie, to wydawało mi sie, że czeka mnie opus magnum kina grozy, a ta pierwsza scena byla zupelnie nijaka. Z reszta cala intryga byla srednia, film moim zdaniem by zyskal na


Rozbawiles mnie z tym Michaelem Jacksonem. Sam tego nie skojarzylem, ale jak teraz o tym mysle, to jest w tym duzo racji :D
  • Odpowiedz
@tomaszek1161: Jeszcze do momentu odwiedzania stodoły film trzymał poziom i miły, ciężki klimat - później się zesrało.


Dawno się tak nie zawiodłem. Tak się nie robi wątków kryminalnych, nawet new weirdowych. Ogólnie jak gdzieś gra Cage - to już dla mnie dość oczywiste, że będą to fekalia.
  • Odpowiedz