Wpis z mikrobloga

Podobno w Berlinie, żebrając "na kubeczku" można wyciągnąć kilkaset euro dziennie. Ale Momin ze swoim podejściem nie zarobiłby ani centa.

"Nie będę siedział tam pod sklepem bo za gorąco i głośno. Siądę tu w cieniu gdzie mniej ludzi. Jak ktoś będzie chciał to znajdzie i da"

"Tylko revolut. Gotówki nie przyjmujem. Po co mi gotówka jak i tak muszę ją potem wpłacać?"

"Dobra nikt nic nie daje to idę spać. Nie bede się prosił"

"Szedłem Kurfürstenstrasse #pdk i zgubiłem gdzieś po drodze 100 euro"

#raportzpanstwasrodka
  • 2
  • Odpowiedz
@Kalwi: swego czasu było mnóstwo bezdomnych Polaków w mojej okolicy i zawsze jak jakąś brygada Polaków wracała z e zmiany zawsze im coś wpadało.
A najlepszym przykładem ogarniętego bezdomnego był Rado który lepiej żył w szalecie jako bezdomny niz jarek Bułeczka jako bezrobotny na uber eats na rogowce u hindusa xD
Kisnac będę z tego do końca dni tym bardziej , że Rado będąc na dnie odbil się, zapoznał kobietę,
  • Odpowiedz