Wpis z mikrobloga

Dziś sobie pojechałem w DŁUŻSZĄ TRASĘ AUDI, na parę dni na kompletne północne odludzia jeziorno-leśne. Jestem se w hotelu takim kameralnym, nie ma nawet połowy obłożenia, bardzo mało ludzi, głównie emeryci i rodziny z dziećmi. Tereny bardzo malownicze, przepiękne, wręcz górzyste, rozległe lasy, jeziora, polany. Są to takie odludzia, że nie ma tutaj nawet internetu mobilnego, gps też nie działa. W miasteczku zaledwie 2 małe sklepiki. Ma to swój urok. Dzisiejszy dzień spędziłem głównie na zapoznawaniu się z terenem, pływałem w pustym basenie, siedziałem w pustym jaccuzi, pojadłem, popiłem. Spokój, cisza, pełen relaks. Szkoda, że sam, ale ehh, co zrobić, lepsze to niż gnicie w domu. Tak to sobie leci to lato, kolejne już z rzędu, nie wiem, ile mi ich zostało, wiem, że mniej niż 20, serduszko powoli siada, no w sumie nie powoli, degeneracja postępuje błyskawicznie, podzielę więc los mojego dziadka. Takimi wyjazdami buduję, chociaż jakieś wspomnienia, zapełniam ten letni czas, by nie mieć potem wyrzutów wobec siebie samego, że nie wykorzystałem pozostałego mi czasu. Tak to leci, co roku, rok w rok, eh. Wszystko przeminęło, moja rodzina, ja sam, moja rzeczywistość, cały świat, który znałem, który kochałem. Tego wszystkiego już nie ma, zostały jedynie wspomnienia i żal, ta pustka. Teraz świat mi odjechał, gdzieś gna szaleńczym tempem, w przepaść, nie rozumiem już go, ja zostałem tam, te 10 lat temu, może jeszcze wcześniej. Dlatego lubię takie miejsca, takie miejsca, niezmienione od 30 lat, gdzie wszystko jest jak kiedyś, jak dawniej, bo kiedyś, kiedyś było dobrze...

https://www.youtube.com/watch?v=uGFU0kizUE0&pp=ygUKbW9pIGxvbGl0YQ%3D%3D

#przegryw #samotnosc #depresja
Van-der-Ledre - Dziś sobie pojechałem w DŁUŻSZĄ TRASĘ AUDI, na parę dni na kompletne ...

źródło: nietkniete

Pobierz
Van-der-Ledre - Dziś sobie pojechałem w DŁUŻSZĄ TRASĘ AUDI, na parę dni na kompletne ...
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Chuopijak: Ojciec, pradziadek, dziadek, babcia, brat, kuzynka, mama, druga babcia, oni wszyscy nie żyją, w większości tragicznie pomarli, w takiej kolejności, zacząwszy od ojca w 12 lat, praktycznie cała rodzina jest w piachu, niedługo i ja mogę do nich dołączyć, patrząc na rokowania. Zostałem praktycznie prawie sam, its over.
  • Odpowiedz
@Chuopijak: Ja już mentalnie, a i powoli zdrowotnie jestem dziadkiem, wiele przeżyłem w życiu, zarówno pięknych chwil, gdy kiedyś było dobrze, jak i tragicznych. Domyślam się, że przeżyłem, doświadczyłem przez te 22 lata więcej niż nie jeden 50-latek. Jestem zmęczony, życie mnie zmęczyło, chciałbym, chciałbym już odpocząć..
  • Odpowiedz