Wpis z mikrobloga

Edukacja w Polsce jest zbyt mocno zfeminizowana, a szczególnie wczesnoszkolna czy podstawowa. Są różne programy typu dziewczyny na politechniki itp, a nigdy nie słyszałem o takim programie skierowanym do mężczyzn np. na kierunki pedagogiczne. W mojej ocenie jest to jeden z powodów niskiego poziomu edukacji wczesnoszkolnej i podstawowej. Przykład: w przedszkolu raz w tygodniu odbywają się zajęcia taneczne, raz przychodzi pan, a raz pani. Podczas lekcji z panią dzieciaki robią znacznie mniejsze postępy, natomiast w pana wpatrują się jak w obrazek i idzie im to znacznie lepiej. Z moich obserwacji wynika, że pani prowadząca zajęcia podchodzi do tego zbyt emocjonalnie, natomiast pan jest konkretny i precyzyjny.
#polska #edukacja #szkola
buchowo - Edukacja w Polsce jest zbyt mocno zfeminizowana, a szczególnie wczesnoszkol...

źródło: tobiasz-oblakowski-pracuje-w-przedszkolu

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@buchowo: Męzczyzni są niedoreprezentowani na niebotycznej ilosci kierunków, kilka z brzegu: pielęgniarstwo, medycyna, filologie języków, biologia, chemia. I w kraju, której tak bardzo chcemy równosci ile jest programów skierowanych do mezczyzn odnosnie tych kiernków? Zero. Ile jest uczelni medycznych lub filologicznych na których mężczyźni dostają więcej punktów tak jak kobiety na politechnikach? Zero.
To nie ma nic wspólnego z równością Faceci w tym kraju są systemowo i prawnie dyskryminowani.
  • Odpowiedz
@buchowo: nie ma żadnych badań naukowych, o których mi wiadomo, więc jeśli jakieś znasz to się podziel, które mówiłyby, że kobiety gorzej nauczają dzieci w przedszkolu/podstawówce, niż mężczyzny, że dzieciaki uczące przez mężczyzn osiągają lepsze, wyższe wyniki w nauce, niż uczone przez kobiety. twierdzenie całkowicie bez poparcia, a tylko na podstawie "wydaje mi się". rozumiem, że chciałeś poruszyć problem o niedoreprezentowaniu tego zawodu, ale chwytając się argumentu, że dzieci robią
  • Odpowiedz
  • 0
@Castellano: opieram to na jednostkowej obserwacji. Nie twierdzę że tak jest zawsze. Trudno też o rzetelne badania porównawcze gdy męska reprezentacja w tym zawodzie jest tak mała.
  • Odpowiedz
@Castellano: Są za to badania naukowe twierdzące, że chłopacy za dokładnie taką samą pracę dostają niższą ocenę niż dziewczynki - więc już wiadomo, że szkoła nie jest zbyt obiektywna.
Nie wiem, czy kobiety uczą gorzej, ale inne badania pokazują, że ładne dzieci za tę samą pracę dostaję wyższą ocenę niż brzydkie dzieci - a kobiety na wygląd są bardziej uczulone od mężczyzn tzn. kobiety są znacznie mniej sprawiedliwe wobec brzydkich
  • Odpowiedz
@_UczeSieNiemieckiego: ręce mi opadają. serio dajesz mi 2 ciekawostki, które nie mają żadnego związku z tematem i masz nadzieję, że to przyklei się jako argument? daj spokój. tak, chłopcy dostają za tą samą pracę niższe oceny, niż dziewczynki. są takie badania, masz rację. tylko nie rozumiem po co to tutaj wklejasz, jako argument o niedoreprezentowaniu zawodu nauczyciela przez mężczyzn. bo jak sam nie dodałeś, a sam pewnie potrafisz zauważyć, nie
  • Odpowiedz
efekt aureoli, którym obarczone są obie płcie


@Castellano: No to właśnie mówię, że kobiety są tym efektem obarczone ZNACZNIE bardziej. Są znacznie mniej sprawiedliwe wobec osób brzydkich, czytaj ładnym więcej przepuszczają i lepiej oceniają.
Wiec skoro kobiety łatwiej ulegają efekcie aureoli, łatwo się domyślić, że w zawodzie gdzie 90% jest kobiet ten efekt będzie jeszcze bardziej spotęgowany a instytucja taka będzie mniej sprawiedliwa niż taka w której by było 50/50
  • Odpowiedz
@Castellano: Nauczycielka w zerówce mojej córki twierdziła i tak uczyła dzieci, że 4-5=0 Pokaż mi choć jednego faceta, który by taki kit wciskał dzieciom. Chyba tylko upośledzony na rencie.
  • Odpowiedz