Wpis z mikrobloga

@paczelok miałem takiego rudego #!$%@? kiedyś. Reinkarnacja Stalina. Jak śniadanie się spóźniało(wg niego) to szedl nasrac do kuwety, ewentualnie obok. Nie zakopywał. Smród że nie dało się nie pojąć i posprzątać i nakarmić gamonia od razu. Nalane zawsze obok kuwety bo się brzydził włożyć łapy do piasku.
  • Odpowiedz