Wpis z mikrobloga

  • 0
@Klimbert: to jest straszne naprawdę… wszystko na nie. Do żłobka nie, buty nie, koszulka nie. A jak mu się spytasz czy chce coś zrobić to „nie” ale jak zrobi się to bez niego to też jest ryk i tragedia życia xD To nie moje dziecko wiec może inaczej to odbieram.
  • Odpowiedz
  • 0
@dzieju41: ja tylko ściszyłam zabawkę a on ją jeszcze specjalnie podgłaśniał. Mówiłam mu spokojnym głosem, ze jest za glosno i może się nią bawić tylko żeby była ciszej to skończyło się rykiem życia i koniec końców zabawa się skończyła xD a dzisiaj rano jak miał iść do żłobka to dosłownie wszystko było na nie
  • Odpowiedz