Wpis z mikrobloga

Wziął od ojca rozpadającą się starą przyczepę i najważniejsze było popakować jedzenia i gadżetów, byleby jak najszybciej wyjechać (podobnie jak do Szwajcarii) więc nic dziwnego że w środku wszystko się sypie, a opony nadają się na złom. O VW to już nie mówię, bo po takich usterkach i naprawach to powinien kontrolnie co 200 km patrzeć czy nie zbliża się kolejna gruba usterka #kikiswiat
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tghjk: tego vw to powinien się pozbyć, bo nawet jak coś naprawiają to jak widać zaraz się znowu p------i, a przy tym stylu życia to się nie kalkuluje, inb4 robi to dla kątętu, owszem, siedzi na jakimś wypizdowie żeby zarobić te 10% więcej, zamiast sobie zwiedzać fajne miejsca i odpoczywać we włoszech i tak trzepiąc kupę kasy...
  • Odpowiedz
@tghjk: to VW ma niby 200 koła nalotu, ale po poprzednich awariach możemy przyjąć, że jest skręcony i ma z 350? Ten mózg nie słyszałem by choć raz zrobił w tym aucie normalny przegląd, a co dopiero wymiana oleju w skrzyni czy sprzęgieł DSG. To się musi sypać i będzie się sypać. Zrobi teraz DSG za 7 koła, a za tydzień w-----e mu most i pójdzie kolejne z 10 koła.
  • Odpowiedz