Wpis z mikrobloga

@robert5502 nie byłem ale mam relacje od 3 znajomych i wygląda, że stabilnie #!$%@? jak to na Narodowym. Niestety są miejsca gdzie jest znośnie a są takie że słyszysz kakofonię.
  • Odpowiedz
@robert5502: siedziałem w piątek od godziny 18 i pierwszy support pod względem nagłośnienia to była padaka. Przy drugim słychać było, że ktoś coś pokombinował bo była znaczącą poprawa a na Metallice było już względnie okej (ale nie idealnie). W każdym razie na początku do mnie docierało jedynie dudnienie i za cholerę nie dało się nic zrozumieć z tego co wokalista mówił (a co śpiewał to już nie wspomnę)
  • Odpowiedz
@robert5502: byłam na trybunie G22, pierwsze kawałki były tragiczne pod względem nagłośnienia, jakoś o 6 utworu techniczni trochę ogarnęli temat i było lepiej. Klimat koncertu oczywiście niesamowity, jednak nigdy więcej nie wybiorę się na Narodowy.
  • Odpowiedz