Aktywne Wpisy
![kornel-mir](https://wykop.pl/cdn/c0834752/72944fcdf1424de279e5f14be189882e0438f37f79c1c06ef7570c3d2798fd3b,q60.jpg)
kornel-mir +82
#przegryw Dzisiaj u klientki zjadłem obiad. Zapytała czy moja żona też tak gotuje? Odparłem ,że wcale tego nie robi bo jej nie mam. Ona na to jak to możliwe ,że nie mam żony. Że taki przystojny i rozgarnięty ,zapytała czy jestem gejem? XD Pomyślałem ,że gdyby wiedziała co mam w głowie to by nie zadawała głupich pytańXD Ogólnie propsowala mnie potem co chwilęXD Taka Grażyna po 40. Ale to nawet
![placebo_](https://wykop.pl/cdn/c3397992/placebo__ilsWu7T3NZ,q60.jpg)
placebo_ +174
całą inbę o rzekome transkobiety mogę podsumować jednym obrazkiem. dla niektórych krótkie włosy to już równa się chłop XDD #paryz2024
![placebo_ - całą inbę o rzekome transkobiety mogę podsumować jednym obrazkiem. dla nie...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/567dcc1228881cdd8b7d5a4a18b7624ce3bc3fc9095201d01fa9309749ddce1c,w150.jpg)
źródło: temp_file1587758179861509831
Pobierz
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS Tutaj link do mojej zrzutki KLIK
#heheszki #dowcip
Komentarz usunięty przez moderatora
@hacerking dawaj więcej
Komentarz usunięty przez moderatora
Ten drugi "dowcip" też zgłosiłem