Wpis z mikrobloga

Czy ty się właśnie przysrywasz do pominięcia trzonu nazwy?


@makgyvergaleriapl: nie. Przysrywam się do nazywania andrutem (co jest chronioną nazwą) losowych wafli z kremem. To tak, jakby sałatkę z serem solankowym ktoś nazywał fetą. Ja wiem, że Twoja matka (czy tam matka opa) nazywała przekładane kremem wafle andrutami, ale to jeszcze nie znaczy, że to są andruty. Nie są.
  • Odpowiedz