Wpis z mikrobloga

#starwars SPOILERY
Niestety głupot w scenariuszu ciąg dalszy. Przygłupi chińczyk okazuje się Sithem. Twórcy przenieśli memiczną historię z Darth Jar Jarem na ekran. Plot twist, jak na standardy tego serialu zaskakujący, jednak wiele osób w internecie śmieszkowało, że chińczyk jest tajemniczym Sithem. Jest jedno "ale". Dlaczego do cholery Sith nie zabił od razu Mae, kiedy nieświadoma powiedziała mu, że go zdradziła. Pozwolił jej odejść, żeby sobie potem pobiegać za nią po dżungli? Serio? Druga sprawa, Sith rozprawia się z kilkoma Jedi równocześnie, zabijając jednego po drugim, a nawet dwóch na raz jednocześnie, żeby potem walczyć jak równy z równym z padawanką. I gdzie do diabła był Sol, kiedy jego koledzy byli mordowani jeden po drugim??? Potem Sol nie dobija wroga mieczem, bo kodeks Jedi mu nie pozwala... Lepiej, żeby mordował następnych. Kolejny odcinek kręcony w tej samej lokacji, w lesie. Na co poszło te 180 mln dolarów? Na stroje? Które są swoją drogą beznadziejne. Na pewno nie na efekty specjalne. Te upadające po ścięciu mieczem drzewa... W kilku produkcjach fanowskich widziałem lepsze efekty. Miecz Yorda przenikający przez krzaki. I po co on chodził cały odcinek z włączonym mieczem? Żeby wróg go łatwiej wytropił? Grafików to też brali pierwszych lepszych, byle nie białych, bo coś tam umieją klikać w programie graficznym? Coraz bardziej zaczynam wierzyć w teorie spiskowe na temat Disneya i tych wszystkich megakorporacji.
Przy okazji polecam fanowską produkcję, która również ma miejsce w podobnej lokacji. Bardzo podobny pomysł. Przypadeg? Moim zdaniem sceny walk w tej fanowskiej produkcji są o wiele lepsze.
MatiasdeBur - #starwars SPOILERY
Niestety głupot w scenariuszu ciąg dalszy. Przygłupi...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Matias_de_Bur: Nie rozumiem sceny w której Sol gasi miecz i rezygnuje z zabicia Sitha. Tzn. skoro już musi być taki świętojebliwy i nie godzi się na zabicie bezbronnego wroga, to czemu nie ma nic przeciwko przylepieniu mu latarki do pleców skutkującej porwaniem go przez te latające kreatury? WTF?
"Schowam miecz, nie zabiję cię bezbronnego...ale wydam cie na rozszarpanie przez drapieżne gigaćmy - tak, to już mieści się w kanonie zachowań
  • Odpowiedz
@junik_login: W ten sposób zachował czyste ręce, jednak zlikwidowanie wroga, który zabił wielu Jedi i mial w planach zabicie wielu więcej, nawet jeśli skutkowałoby to wydaleniem z zakonu, byłoby najrozsądniejszym posunięciem. A myślę, że zważywszy na okoliczności rada odstąpiłaby od wymierzenia jakiejkolwiek kary. Ogólnie nie doszukiwałbym się sensu w tym scenariuszu, bo ten serial to padlina. Z każdym kolejnym odcinkiem można wyliczać coraz to większe głupoty. Serial do zapomnienia.
  • Odpowiedz