Wpis z mikrobloga

  • 0
@huntforfur: w skrócie, miałam wyrywanego zęba mądrości 29 maja, 2 czerwca trafiłam na sor, 4h i operacja, miałam ropień od czoła po szyję i dusiłam się, nie widziałam na jedno oko, 6 czerwca wypisali, 12 czerwca była kontrola. Powoli schodziła opuchlizna, ale bez szału, a dzisiaj wstaję i znowu jestem bardziej napuchnięta niż byłam, puchnie od środka i w stronę szyji.

Wizyta w czwartek łaskawie pani zapisała. (w szpitalu gdzie
  • Odpowiedz