[4mmc-enjoyer]

Mam pytanie, ale muszę nakreślić sytuację. Dopiero co zmieniłem pracę (robię tu od miesiąca). Robota jest ok, nie narzekam, szału też nie ma.
Rynek pracy widzę, że wraca trochę na właściwe tory, dostałem ofertę pracy (od większej firmy) z tym, że nie mają na razie zaznaczonych widełek. Obie prace 100% remote.
Stanowisko praktycznie to samo, wiele by się nie zmieniło.
No i z racji, że nie bardzo chce mi się tak skakać po firmach, to ile % więcej powinienem sobie zażyczyć żeby w ogóle myśleć o zmianie?
Wiadomo, że jak mi powiedzą że dadzą tysiaka więcej to im podziękuję, bo to gra nie warta zachodu.
Także chciałbym poznać wasze podejście i za ile byście się sprzedali do innej firmy?
#pracait #programowanie #programista15k

[kuba181797]

@4mmc-enjoyer: Jak zmieniasz pracę i nie dostajesz 50%+ to coś jest grubo nie tak, ja biore pod uwagę tylko 100% chyba że się zasiedziałeś i robiłeś powtarzalne rzeczy - 0 progresu, no ale wtedy i tak masz lipe na rynku bo AI zaraz wygoni przeciętnych klepaczy

[4mmc-enjoyer]

@kuba181797: No bez przesady, jak się dochodzi do pewnego pułapu np. 20k, to nie jest tak łatwo przeskoczyć na 40k.

[bruce]

Jak dla mnie 20% jest już sensowne, ale mimo wszystko lipa tak po miesiącu zmieniać

[przegrywam_przez_miasto]

@4mmc-enjoyer co najmniej 200%, za 40k to mnie się nie opłaca nastawiać budzika

[4mmc-enjoyer]

@bruce: no wiadomo, nie ładnie tak zmieniać robotę, ale jakby rzucili mi właśnie tak jak piszesz 20-30% więcej to chyba bym to zrobił.

[adrninistrator]

co najmniej 200%, za 40k to mnie się nie opłaca nastawiać budzika

@przegrywam_przez_miasto: ja nawet nie pomyślę o tym czy mi się to w ogóle opada. Moje oczy z góry ignorują stawki poniżej 100k. Takie kwoty są dla mnie niewidoczne